Klasyka z twistem – zapowiedź 8. etapu Giro d’Italia 2025
W drugę sobotę rozgrywania 108. edycji włoskiego wielkiego touru klasyka z twistem, a więc scenariusz wyjęty prosto ze zbiorów Tirreno-Adriatico i okraszony monumentalnym podjazdem, który znajdzie się w złym miejscu i złym czasie. A za jego sprawą, potencjalnie również kilku uczestników wyścigu. 8. odcinek tegorocznego Giro d’Italia prowadzi przez Marchię, z wszystkimi konsekwencjami tego faktu […] The post Klasyka z twistem – zapowiedź 8. etapu Giro d’Italia 2025 first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

W drugę sobotę rozgrywania 108. edycji włoskiego wielkiego touru klasyka z twistem, a więc scenariusz wyjęty prosto ze zbiorów Tirreno-Adriatico i okraszony monumentalnym podjazdem, który znajdzie się w złym miejscu i złym czasie. A za jego sprawą, potencjalnie również kilku uczestników wyścigu.
8. odcinek tegorocznego Giro d’Italia prowadzi przez Marchię, z wszystkimi konsekwencjami tego faktu w postaci nieustannie zmieniającego się nachylenia, różnorodnych typów nawierzchni i innych niespodzianek, jakie kryją wąskie uliczki jej urokliwych miasteczek. Każdy, kto przynajmniej od kilku lat śledzi rywalizację na trasach Tirreno-Adriatico, spojrzy na mapę tych okolic i stwierdzi, że kojarzy większość nazw.
Blisko 3800 metrów przewyższenia na 197 kilometrach etapu to bardzo podobny stosunek skumulowanej wspinaczki do dystansu do tego, z czym uczestnicy wyścigu mierzyli się wczoraj, jednak główne akcenty są rozłożone zupełnie inaczej.
Po wyjeździe z ciągu nadmorskich kurortów położonych na granicy Abruzji i Marchii, peleton od razu odbije na północny zachód, konsekwentnie zmierzając w tym kierunku aż do przedostatniego kategoryzowanego wzniesienia dnia. Po drodze nie zabraknie jednak atrakcji, ponieważ mozolna wspinaczka do lotnej premii w Roccafluvione (60,9 km) tworzy idealny teren do stoczenia zaciekłej batalii o udział w odjeździe dnia, który – w razie niejednoznacznego rezultatu – powinien rozstrzygnąć podjazd pod Croce di Casale.
Typowo dla tej edycji włoskiego wielkiego touru, najpotężniejsza górska premia pokonana zostanie w okolicach półmetka, tuż po lotnym finiszu w Sarnano (90,6 km). Zaczynam myśleć, że jest to jakiś manewr mający dodać pieprzu rywalizacji o maglia azzurra, ponieważ potencjalny kandydat do tytułu najlepszego górala musi zostać w odjeździe na tyle długo, by zaangażować się już do końca, a jednocześnie nie jest zagrożony tym, że po skasowaniu ucieczki największe punkty zgarną liderzy na klasyfikację generalną. Może ma to jakiś sens. Występujący w tej roli Valico di Santa Maria Magdalena (13,1 km, śr. 7,4%, max. 14%) to naprawdę konkretny podjazd, który może całkiem niechcący wygenerować jakieś niespodzianki.
Decydującą część sobotniej rywalizacji otwiera wspinaczka pod Montelago (10% na odcinku 4 km), która ze względu na swoją charakterystykę stanowi idealne wprowadzenie w pagórkowatą końcówkę. Na ostatnich 30 kilometrach trasa nieustannie wznosi się i opada, typowo dla tej części Marchii, a drogi w pobliżu Castelraimondo stają się wąskie i kręte.
Na finałowe 7 kilometrów składa się stroma ścianka w Gagliole (0,8 km, śr. 8,1%, max. 14%) i kręty zjazd. Droga ponownie wznosi się przed samą metą w Castelraimondo.
Oto, co na temat 8. etapu 108. edycji Giro d’Italia napisaliśmy przed rozpoczęciem wyścigu:
Etap 8, 17 maja: Giulianova > Castelraimondo (197 km | 3792 m)
W drugą sobotę peleton Giro d’Italia przemierzać będzie Abruzję i Marchię, na trasie z nadmorskiej Giulianovy do Castelraimondo pokonując 197 kilometrów i 3792 metry przewyższenia. W środkowej części etapu kolarze zmierzą się z trudnym podjazdem pod Sassotetto (13,1 km, śr. 7,4%, max. 14%), jednak umiejscowienie wzniesienia każe kwestionować jego ostateczny wpływ na losy rywalizacji. To, co nastąpi po relatywnie długim (15,9 km) i technicznym zjeździe to już znany z Tirreno-Adriatico teren sprzyjający specjalistom od pagórkowatych klasyków, dlatego w końcówce mieszać się powinny sprzeczne interesy liderów i zawodników celujących w etapowe zwycięstwa.
Finisz w Castelraimondo poprzedza stroma ścianka w Gagliole (0,8 km, śr. 8,1%, max. 14%) i miejscami kręty zjazd.
Pogoda
16-18 stopni Celsjusza w najcieplejszym momencie dnia. W sobotę peleton przemieszczać się będzie na północ przed czołem burzowego frontu, więc mogą zarówno wyjść z tego suchą stopą, jak i spędzić cały dzień w deszczu – zależy od prędkości przemieszczania się obu tych mas. Wiatr słaby (poniżej 8 km/h) z kierunków NE i S.
Faworyci
Historia wczorajszego odcinka z mojej perspektywy wyglądała tak, że najpierw byłam potężnie zaskoczona, że Red Bull-BORA-hansgrohe rzuca wszystkie siły celem wystawienia Primožowi Rogličowi zwycięstwa na widelcu, a na koniec odczułam pewną satysfakcję, że ktoś inny ograł ich w ich własną grę. Doświadczony Słoweniec został bez etapu, na których polował i z koszulką, której nie potrzebuje, a dla rozwoju akcji w 108. edycji Giro d’Italia to bardzo dobrze.
Jeśli nad hotelowym makaronem z pomidorową paćką wyciągnięte zostały jakiekolwiek wnioski, dziś scenariusz z sukcesem ucieczki powinien ostatecznie wejść w życie, a wiele nazwisk można wziąć wprost z wczorajszej predykcji.
Drogi łagodnie wznoszące się tuż po starcie ostrym oznaczają, że do oderwania się od głównej grupy konieczna będzie ponadprzeciętna moc, jaką dysponują między innymi Joshua Tarling (INEOS Grenadiers) i Mathias Vacek (Lidl-Trek). A skoro Vacek, to być może także zwolniony z obowiązku liderowania Mads Pedersen (Lidl-Trek), bo ci dwaj wydają się do pewnego stopnia (czy może nachylenia?) zrośnięci.
Dalsza część intrygi jest o tyle ciekawa, że kolarze zazwyczaj typowani na tego rodzaju końcówki bezskutecznie szukają w tym wyścigu formy. Należą do nich między innymi Wout van Aert (Visma | Lease a Bike), któremu towarzyszyć może Edoardo Affini, Pello Bilbao (Bahrain-Victorious), Dorian Godon, Andrea Vendrame (obaj Decathlon AG2R La Mondiale), Kasper Asgreen, Mikkel Honore (obaj EF Education-EasyPost) i Ethan Hayter (Soudal Quick-Step).
Formę i sposobność powinni mieć Isaac del Toro (UAE Team Emirates-XRG), Edoardo Zambanini (Bahrain-Victorious), Mattia Cattaneo (Soudal Quick-Step), Lorenzo Fortunato i Christian Scaroni (obaj XDS Astana), choć w tych konkretnych okolicznościach wymienić można połowę składu Astany.
Jeśli mimo wszystko jedna z wiodących drużyn postanowi nie odpuszczać ucieczki, finisz po technicznym zjeździe wydaje się idealny dla Toma Pidcocka (Q36.5).
Harmonogram
Start etapu: 12:25
Prognozowany finisz: 17.10-17.15
Transmisja TV od KM 0
Wszystko o 108. Giro d’Italia:
- Zapowiedź trasy
- Oficjalna lista startowa
- Plan transmisji telewizyjnych
- Faworyci klasyfikacji generalnej
- Faworyci klasyfikacji punktowej
- Faworyci klasyfikacji górskiej
- Przegląd klasyfikacji pobocznych
- Wszystkie artykuły