Historyczne występy Polaków na Orlen Wyścigu Narodów

Dwa etapowe podia i wyrównanie najlepszego wyniku w klasyfikacji generalnej w całej historii wyścigu. Orlen Wyścig Narodów okazał się dla reprezentacji Polski sporym sukcesem, a jego twarzami zostali Mateusz Gajdulewicz i Patryk Goszczurny.

Choć były trudne momenty zwłaszcza na deszczowym, drugim etapie wyścigu, to ostatecznie Polacy kończą Orlen Wyścig Narodów z być może najlepszym wynikiem w historii swoich występów w tej imprezie (patrz tabelki na dole). Najlepszym polskim kolarzem na dystansie całej rywalizacji okazał się Mateusz Gajdulewicz

– Nie wiem, co mam mówić, bo nie wiem, który jestem – mówił krótko po przekroczeniu linii mety. Ostatecznie zajął 6. miejsce, dzięki czemu wyrównał wynik Kacpra Gieryka sprzed czterech lat. A mogło być jeszcze lepiej 

– Na zjeździe zaatakowało 3-4 zawodników. Próbowałem do nich później przeskoczyć, ale tym razem Włosi nie chcieli mnie puścić. Mnie skasowali, a tamtą czwórkę, która jechała z przodu odpuścili. Szkoda, bo traciłem do niej wtedy tylko 2-3 sekundy.

– opowiadał.

Grupa, której nie udało się złapać Polakowi, pomimo naciskających mocno Włochów, ostatecznie dojechała do mety ponad pół minuty przed peletonem, jednak jadący w niej Ugo Fabries, Jente Michels i Tomos Pattinson nie zdołali wyprzedzić Polaka. Jego dobry wynik w “generalce” może mieć wpływ na dalszą karierę.

– Na pierwszej odprawie, dzień przed wyścigiem koledzy zadecydowali, że to ja mam być kapitanem, bo jestem najstarszy. Gdy dotarło do mnie, co  powiedzieli, popatrzyłem sobie na ich roczniki i wtedy pomyślałem, że już wcale taki młody nie jestem. To jest mój ostatni sezon w kategorii orlika i mam nadzieję,że taki wynik pomoże mi w znalezieniu ekipy w przyszłym sezonie

***

Na przeciwległym biegunie znajduje się drugi spośród polskich bohaterów dnia – Patryk Goszczurny. On jest pierwszorocznym orlikiem i przed nim jeszcze wiele lat ścigania – To jest dla mnie dobry sygnał – cieszę się, że już teraz stać mnie na rywalizację z najlepszymi orlikami na świecie – opowiadał na mecie kolarz, który mimo młodego wieku i tak miał na ostatnim etapie wiele do udowodnienia.

– Miałem straszny niedosyt po tym drugim etapie. Byłem tam w odjeździe, który dojechał do mety, ale sam przemarzłem i zostałem daleko z tyłu. Dlatego dziś postawiłem wszystko na jedną kartę.

– Wiedziałem, że nie mam na co liczyć w klasyfikacji generalnej, więc zabrałem się w ucieczkę. Było nas dziewięciu, wszyscy pracowaliśmy zgodnie, a ja z kilometra na kilometr czułem się coraz lepiej. W końcówce próbowałem zaatakować, oderwaliśmy się we trzech, ale Włoch był najsilniejszy na tej ściance. 

– mówił zawodnik, który ostatecznie zakończył etap na drugim miejscu, po którym cieszył się jak po zwycięstwie. Podobnie jak Gajdulewicz wierzy w to, że osiągnięty tutaj wynik może mu w przyszłości pomóc w znalezieniu sobie nowej, lepszej ekipy. Celuje bardzo wysoko.

– Moim celem jest World Tour, tak samo jak pozostałych zawodników, którzy tutaj przyjechali. Oczywiście mam na to jeszcze czas – jeszcze przez dwa lata będę zawodnikiem kontynentalnej drużyny Visma Lease a Bike. Dzięki temu jestem w stałym kontakcie z dorosłą drużyną, jeżdżę czasami na jej zgrupowania…  Teraz muszę ciężko pracować i mam nadzieję, że jeszcze tu wrócę. Także po to, by powalczyć o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej.

– puentuje kolarz, który do czerwca planuje jeszcze starty w młodzieżowym Wyścigu Pokoju, Paris-Troyes oraz mistrzostwach Polski.

Polskie miejsca w top 10 klasyfikacji generalnej w całej historii Orlen Wyścigu Narodów (wyścig rozgrywany jest od 2019 roku):

Polskie miejsca w etapowym top 5 w całej historii Orlen Wyścigu Narodów: 

Z Arłamowa Bartek Kozyra

 The post Historyczne występy Polaków na Orlen Wyścigu Narodów first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.