Tego Świątek nie chciała słyszeć. Chodzi o Roland Garros. "Jest powód"
- Po prostu nie byłam gotowa, żeby walczyć i rywalizować. Skupiłam się na błędach. To mój błąd, że robię źle niektóre rzeczy - mówiła Iga Świątek po porażce w turnieju w Rzymie. Sytuacja tenisistki przed Roland Garros jest nie do pozazdroszczenia, co dostrzega też John Isner. I pominął Polkę, wymieniając faworytki paryskiego szlema.

