
Premier Donald Tusk poinformował, że przyznał nagrody finansowe rannemu strażnikowi UW oraz oficerowi Służby Ochrony Państwa. Chodzi o mężczyzn, którzy interweniowali podczas ataku na Uniwersytecie Warszawskim. Premier przyznał też renty specjalne dzieciom zamordowanej 53-letniej kobiety.
Premier Donald Tusk przyznał nagrody finansowe rannemu strażnikowi i oficerowi Służby Ochrony Państwa interweniującym podczas ataku na UW. Dodał, że wystąpił też do prezydenta o przyznanie im odznaczeń.
Przypomnijmy: to właśnie ci dwa mężczyźni próbowali obezwładnić napastnika, który wtargnął z siekierą na teren Uniwersytetu Warszawskiego. Zamordował 53-letnią portierkę, która zamykała właśnie drzwi do tzw. audimaksa, czyli Auditorium Maximum. To największa i najbardziej reprezentacyjna sala stołecznej uczelni.
Napastnik działał z zaskoczenia. 39-letni pracownik Straży UW próbował go zatrzymać, został ciężko ranny. Na miejscu był też funkcjonariusz SOP, który wsparł strażnika i ostatecznie obezwładnił napastnika.
Sprawcą okazał się Mieszko R., 22-letni student wydziału prawa UW. Morderca nie był pod wpływem narkotyków ani alkoholu, a śledczym powiedział, że świat dzieli się na drapieżników i ofiary i myślał, że jeśli kogoś zabije, zostanie drapieżnikiem.
Przebywa teraz w areszcie śledczym i zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej.
Prokuratura poinformowała, że zatrzymany Mieszko R. usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, znieważenia zwłok oraz usiłowania zabójstwa (w tym ostatnim zarzucie chodzi o strażnika UW).