Mecz prawdy Wisły Kraków. Zostały tylko godziny

Jeśli nie wygrają, nie będą mieli już większych szans na bezpośredni awans do Ekstraklasy… Piłkarze Wisły Kraków grają dziś na wyjeździe z wiceliderem tabeli Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (godz. 20:30).

– Biorąc pod uwagę, że do końca sezonu zasadniczego zostało pięć meczów, to strata dziewięciu punktów do Termaliki to jest dużo – nie kryje Mariusz Jop, trener Wisły Kraków.

Tyle, że dziś jego zawodnicy stoją przed doskonałą szansą, by stratę zmniejszyć do sześciu „oczek”. Warunek? Muszą wygrać w Niecieczy. Przy Reymonta doskonale zdają sobie sprawę z ciężaru gatunkowego spotkania, ale nie chcą podbijać bębenka.

– Do każdego spotkania przygotowujemy się w podobny sposób, w zależności od tego jak mamy dużo czasu. Teraz mieliśmy go wystarczająco dużo, żeby przerobić pewne scenariusze gry. Jednak zawsze mamy w głowie to, że rywal może jakieś delikatne korekty w swoim sposobie gry wprowadzić – przyznaje Jop.

Szkoleniowiec niedawno wybrał się nawet do Niecieczy, by podejrzeć rywala w przegranym aż 0:3 spotkaniu z Polonią Warszawa.

– Ale bardziej przyglądałem się Termalice – jak funkcjonują i budują swoje akcje. Bardziej interesowały mnie te rzeczy niż poszukiwanie inspiracji w grze Polonii – zapewnia Jop.

Wiślacy do dzisiejszej potyczki przystępują z serią pięciu wygranych spotkań, ale rywalami były zespoły raczej z dołu tabeli. Teraz krakowianom przyjdzie zmierzyć się z czołówką, bo po meczu w Niecieczy, podejmują trzecią w tabeli Wisłę Płock.

– Ale teraz skupiamy się na najbliższym meczu. Nie wybiegam na razie myślami w przyszłość, bo później będziemy się przygotowywać do kolejnego spotkania. Oczywiście, teraz czekają nas potyczki z drużynami z górnej części tabeli, ale liga już wielokrotnie pokazała, że to tylko przed meczem jest umowne – zaznacza Jop.

Mecz Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Wisła Kraków dziś o godz. 20:30.

Jan Krol

Artykuł Mecz prawdy Wisły Kraków. Zostały tylko godziny pochodzi z serwisu KRKnews.