Rodzina i porachunki / Księgowy 2

Zaczyna się od trzęsienia ziemi. Nie dosłownie, ale blisko. Niewinny wieczór w barze z bingo zmienia się w brutalną masakrę, kiedy dochodzi do spotkania podstarzałego detektywa z tajemniczą kobietą. Okazuje się, że oboje są śledzeni przez grupę uzbrojonych po uszy drabów. Mimo to likwidacja dwójki nie będzie łatwą sprawą. Ostatecznie detektyw zostanie zastrzelony, ale zanim do tego dojdzie, uda mu

Kwi 25, 2025 - 15:58
 0
Rodzina i porachunki  / Księgowy 2
Zaczyna się od trzęsienia ziemi. Nie dosłownie, ale blisko. Niewinny wieczór w barze z bingo zmienia się w brutalną masakrę, kiedy dochodzi do spotkania podstarzałego detektywa z tajemniczą kobietą. Okazuje się, że oboje są śledzeni przez grupę uzbrojonych po uszy drabów. Mimo to likwidacja dwójki nie będzie łatwą sprawą. Ostatecznie detektyw zostanie zastrzelony, ale zanim do tego dojdzie, uda mu się zostawić wiadomość. Odczyta ją jego była podwładna, teraz szefowa jednej z agencji w Departamencie Skarbu. Wiadomość doprowadzi ją znów do tytułowego Księgowego, czyli dobrze znanego widzom Christiana Wolffa (w tej roli oczywiście Ben Affleck). Tak rozpoczyna się sequel filmu "Księgowy" z 2016 roku. Za projekt odpowiada ta sama ekipa, czyli reżyser Gavin O'Connor, scenarzysta Bill Dubuque oraz gwiazdy Ben Affleck, Jon Bernthal i Cynthia Addai-Robinson. Wbrew pozorom okazuje się to mieć olbrzymie znaczenie. Wszyscy oni bowiem doskonale znają świat stworzony na potrzeby filmu i nie czują najmniejszej potrzeby powtarzania tego, co już powiedzieli w pierwszej części. Zakładają także, że widzowie również wiedzą, z jaką formą rzeczywistości mają do czynienia. To na pozór bliska realiom codzienność, ale poprzez skupienie się na jednostkach niezwykłych bliżej jej do jakiegoś komiksowego uniwersum. W efekcie twórcy zupełnie nie czują potrzeby na przeciąganie ekspozycji i od początku skupiają się na tym, co ich najbardziej interesuje: kryminalnej intrydze oraz dynamice pomiędzy dwoma mocno niekonwencjonalnymi braćmi. Takie podejście działa cuda. Opowieść sprawia wrażenie zaskakująco spójnej, prowadzonej pewną ręką kogoś, kto wie, co i jak chce widzom przekazać. Niewiele jest w "Księgowym 2" scen zbędnych lub przeciągniętych. Owszem, czasami zdarza się twórcom pokazać trochę za dużo świata, ale nigdy w sposób tak ordynarny, by zmieniało to całość w łopatologiczny wykład. Sceny, które dla osoby znającej konwencję i historię "Księgowego" są rzecz jasna zbędne, istnieją wyłącznie jako pomoc dla nowych widzów: pomoc w zrozumieniu, że pomimo dominującego realizmu filmowi bliżej jest do kina komiksowego ze wszystkimi tego fantastycznymi konsekwencjami. To dlatego bohaterowie potrafią czynić rzeczy niemożliwe – czy to w walce, czy w procesie dedukcji i zdobywania faktów. Jeśli komuś nie uda się tego zaakceptować, ten zdecydowanie nie będzie się dobrze bawił. "Księgowy 2" powstał na fundamentach poprzedniej części. Twórcy wyciągnęli wnioski i zrozumieli, co wtedy zadziałało, a co wymagało poprawy. To pierwsze zostawili. To drugie zmienili. W efekcie dwójka to satysfakcjonuje kino rozrywkowe z historią, którą chętnie się śledzi, i bohaterami, z którymi miło spędzić czas. Affleck i Bernthal doskonale czują się w swoim towarzystwie i świetnie budują braterską dynamikę wzajemnego przyciągania-odpychania. Wielkim plusem jest też pojawiający się humor. Nie ma on ostentacyjnego charakteru i to właśnie sprawia, że tak dobrze działa. Lekkie żarty intensyfikują odbiór bez rozsadzania spójności całej opowieści. Na sequel "Księgowego" przyszło nam czekać prawie dekadę. I chyba dobrze się stało. Zamiast kręconego pospiesznie filmu próbującego spieniężyć nie tak znów wielką popularność oryginału, twórcy zaczekali i skupili się na stworzeniu atrakcyjnej dla widzów fabuły. Była to trafna decyzja i większość odbiorców bez trudu wybaczy autorom to, że nie spieszyli się z realizacją filmu. W kinie liczą się bowiem efekty pracy, a nie jej tempo.