Krzysztof Skiba: "Kompletnie nie obchodzi mnie kto zostanie nowym papieżem. I tak nie będzie to miało większego znaczenia dla tej parodii państwa jaką jest Watykan...
Zmarły papież Franciszek owszem próbował reformować Kościół, zwalczał frakcje rozrywkową w Watykanie, zdegradował i odsunął od wpływów rekordową liczbę kardynałów i biskupów powiązanych z pedofilią i aferami finansowymi, ale czy zmieniło to choć odrobinę tę starą, strupieszałą instytucje?
Tak, próbował dawać przykład i sam nie opływał w luksusy, chodził w zwykłych butach, a nie drogich pantoflach szytych na miarę, co wielu oburzało.
To za jego kadencji odkryto ekskluzywną saunę w centrum Rzymu, w której wpływowi ludzie Kościoła figlowali z urodziwymi młodzieńcami. Ale lobby finansowo rozrywkowe jest w Kościele silniejsze niż Papież.[..]
A prezydent Duda po raz kolejny okazał się ministrantem, a nie prezydentem i na potrzeby ukłonów politycznych ogłosił żałobę w dniu pogrzebu papieża, czym olał wszystkich organizatorów imprez kulturalnych i wydarzeń sportowych.
Tysiące ludzi straci pieniądze, bo będziemy się wszyscy na rozkaz urzędowo "umartwiać" śmiercią starszego 88-letniego pana."
Zmarły papież Franciszek owszem próbował reformować Kościół, zwalczał frakcje rozrywkową w Watykanie, zdegradował i odsunął od wpływów rekordową liczbę kardynałów i biskupów powiązanych z pedofilią i aferami finansowymi, ale czy zmieniło to choć odrobinę tę starą, strupieszałą instytucje?
Tak, próbował dawać przykład i sam nie opływał w luksusy, chodził w zwykłych butach, a nie drogich pantoflach szytych na miarę, co wielu oburzało.
To za jego kadencji odkryto ekskluzywną saunę w centrum Rzymu, w której wpływowi ludzie Kościoła figlowali z urodziwymi młodzieńcami. Ale lobby finansowo rozrywkowe jest w Kościele silniejsze niż Papież.[..]
A prezydent Duda po raz kolejny okazał się ministrantem, a nie prezydentem i na potrzeby ukłonów politycznych ogłosił żałobę w dniu pogrzebu papieża, czym olał wszystkich organizatorów imprez kulturalnych i wydarzeń sportowych.
Tysiące ludzi straci pieniądze, bo będziemy się wszyscy na rozkaz urzędowo "umartwiać" śmiercią starszego 88-letniego pana."