
Zgodnie z przewidywaniami w czwartek (15 maja) spadł śnieg w górach i w okolicach. Wiadomo już co przyniesie pogoda w najbliższych dniach. Jedno jest pewne: weekend nie będzie sprzyjał aktywności na świeżym powietrzu. Synoptycy przewidują bowiem załamanie pogody.
Obecnie Polska znajduje się pod wpływem ośrodka niskiego ciśnienia z północnego wschodu i wschodu Europy. Fronty atmosferyczne przemieszczają się przez nasz kraj, powodując załamanie pogody. Przez Polskę przechodzą burze i ulewy, ale na tym nie koniec złych wiadomości – podają Fani Pogody.
W piątek (16 maja) północno-wschodnia Polska znajdzie się w centrum niżu. Będzie znajdować się na granicy Warmii, Mazur i Podlasia. Ciśnienie spadnie poniżej 1000 hPa. Nasze samopoczucie więc się pogorszy. Padać będzie prawie w całej Polsce. Lokalnie opady będą bardzo intensywne.
W sobotę (17 maja) centrum niżu przesunie się w głąb Polski. Przyniesie mnóstwo opadów w całym kraju. Centrum niżu nadal wirować będzie na północy Polski. Z północy spłyną do nas chłodne masy powietrza. Przyniosą ulewy, a nawet burze.
I w piątek, i w sobotę będzie bardzo chłodno, jak na tę część roku. Prognozy synoptyków pokazują na 9-10 stopni Celsjusza w dzień.
Jaka pogoda na wybory prezydenckie?
W niedzielę (18 maja, dzień wyborów prezydenckich) niż zacznie przesuwać się na wschód. Także tego dnia będzie lało. Temperatura, tak jak w poprzednie dni, będzie bardzo nieprzyjemna. W dzień będzie nie cieplej niż 9-10 stopni.
Jak długo w Polsce utrzymają się ulewy? Deszcz nie odpuści także na początku przyszłego tygodnia (19-25 maja). Będzie padać w poniedziałek. Dodajmy, że na północy Polski będzie to zjawisko ciągłe. We wtorek deszcze zaczną już zanikać.
Zrobi się nieco cieplej, ale nie oczekujcie wiosennej pogody. W całej Polsce będzie od 10 do 18 stopni. Jednak najczęstsze wskazania termometrów powinny oscylować wokół 12-14 stopni.
W przyszłym tygodniu temperatury nie będą przekraczać 20 stopni. Być może w środę (21 maja) termometry pokażą około 20 stopni, ale to raczej optymistyczne założenia. A już na pewno nadmiernym optymizmem jest to, że tyle stopni będzie normą w najbliższych 10 dniach.