
Ewa Gawryluk w rozmowie z Żurnalistą przyznała, że dwukrotnie otrzymała propozycję zagrania roli w zamian za seks. Inicjatorami mieli być byli reżyserzy. "Ja gdzieś tam zawsze byłam w środku taka naiwna i myślałam, że w tym zawodzie liczy się tylko fach, a nie coś innego" - wyznała.