Emmanuel Houcou – Francuz, co w Jaśle narobił… huku
Emmanuel Houcou okazał się najlepszym kolarzem pierwszego etapu Orlen Wyścigu Narodów. Sam swoje zwycięstwo w Jaśle nazywa życiowym sukcesem. Ma 22 lata, jest kolarzem rozwojowego zespołu Arkéa – B&B Hôtels i… podczas pierwszego etapu Orlen Wyścigu Narodów pokazał, że jest najszybszym kolarzem na liście startowej. Na finiszu w Łańcucie bardzo wyraźnie – o długość roweru, […] The post Emmanuel Houcou – Francuz, co w Jaśle narobił… huku first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Emmanuel Houcou okazał się najlepszym kolarzem pierwszego etapu Orlen Wyścigu Narodów. Sam swoje zwycięstwo w Jaśle nazywa życiowym sukcesem.
Ma 22 lata, jest kolarzem rozwojowego zespołu Arkéa – B&B Hôtels i… podczas pierwszego etapu Orlen Wyścigu Narodów pokazał, że jest najszybszym kolarzem na liście startowej. Na finiszu w Łańcucie bardzo wyraźnie – o długość roweru, pokonał drugiego Jeda Smithsona i kolejnych zawodników. On sam woli jednak podkreślać rolę, którą w tym sukcesie odegrała jego drużyna.
– To generalnie był dla mnie bardzo udany dzień. Owszem, z powodu pogody nie było łatwo, ale cały czas mieliśmy wszystko pod kontrolą. Mój zespół przez cały dzień wykonywał dla mnie świetną pracę i cieszę się, że mogłem ją wykończyć.
– opowiadał po swoim zwycięstwie.
Zwycięstwie bynajmniej nie pierwszym w tym sezonie. Houcou już od kilkunastu miesięcy regularnie pokazuje, że jest kolarzem, potrafiącym skutecznie zafiniszować. Do tej pory robił to jednak wyłącznie we Francji – teraz dokonał tego także za granicą, w Polsce. I właśnie to zwycięstwo uważa za najcenniejsze w swojej karierze.
– Prawdopodobnie żaden z tamtych triumfów nie smakował tak samo jak ten dzisiejszy. Tym bardziej, że ja dziś jechałem w barwach narodowych. Takie zwycięstwa zawsze cieszą szczególnie
– mówi, a co do prawdziwości jego słów trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości. Nie tylko dlatego, że prawie każdy kibic zna powiedzenie o golach na wyjeździe, które liczą się podwójnie. Przede wszystkim bowiem Orlen Wyścig Narodów, w przeciwieństwie do Tour de Moselle, Tour Nivernais Morvan czy Circuit des Plages Vendéennes, podczas których święcił triumfy w poprzednich miesiącach, jest wyścigiem z kalendarz UCI.
Dzięki temu w większości zestawień to właśnie ono będzie pierwszym zwycięstwem w karierze dla 22-latka. A kolejne pewnie prędzej czy później nastąpią, nawet jeśli niekoniecznie na kolejnych płaskich końcówkach. Francuz wcale nie widzi siebie jako typowego sprintera. – Z jednej strony jestem sprinterem, z drugiej brukowcem. No i myślę, że całkiem dobrze radzę sobie z pokonywaniem podjazdów. Być może dałoby się mnie sklasyfikować jako kolarza kompletnego.
– zastanawia się.
Jego słowa nie są dalekie od prawdy, nawet jeśli do tej pory swoją wszechstronność najlepiej pokazywał w tych wyścigach, których nie wygrywał. W prestiżowym Youngster Coast Challenge zajął 2. miejsce, zaś w Paryż-Roubaix dla orlików był 9. A gdy zapytałem go do kolarza, którego charakterystyka najbardziej pasuje do tej, którą on sam najpełniej opisałby siebie, od razu rzucił nazwisko Madsa Pedersena. Niestety nie wiemy, jaka była jego reakcja, gdy jakiś czas później zerknął na wyniki etapu Giro d’Italia i zobaczył, że niemal w tym samym momencie co on, swoje zwycięstwo odniósł także Duńczyk.
Z hotelu w Rzeszowie Bartek KozyraThe post Emmanuel Houcou – Francuz, co w Jaśle narobił… huku first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.