
24-letni mieszkaniec Żor, zatrzymany w związku ze sprawą zaginięcia 11-letniej Patrycji, usłyszał zarzuty. Jak poinformował prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, Karolowi B. został postawiony m.in. zarzut "dopuszczenia się wobec pokrzywdzonej innej czynności seksualnej".
Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu przekazał, iż mężczyzna – w mieszkaniu, którego była poszukiwana od 13 maja dziewczynka – usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Strzelcach Opolskich.
Są zarzuty dla 24-letniego Karola B.
"Mieszkańcowi województwa Śląskiego – Karolowi B. (24 lata) przedstawiono zarzut zatrzymania, wbrew woli prawnego opiekuna, osoby małoletniej, która nie ukończyła 15 lat. Ponadto mężczyźnie zarzuca się, że dopuścił się wobec pokrzywdzonej innej czynności seksualnej" – poinformował śledczy w komunikacie dla mediów.
Podejrzany złożył wyjaśnienia, których treść pozostaje zbieżna z przedstawionymi zarzutami.
Za seksualne wykorzystanie osoby, która nie ukończyła 15 lat Karolowi B. grozi od dwóch do 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei występek zatrzymania małoletniego wbrew woli opiekuna zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat.
11-letnia Patrycja zostanie przesłuchana, kiedy wyrazi na to zgodę sąd. "Zgodnie bowiem z uregulowaniami kodeksowymi przesłuchanie małoletniej ma odbyć się jednokrotnie w toku całego postępowania karnego i przeprowadza je sąd z udziałem psychologa" – wyjaśnił prokurator.
Jeszcze w piątek prokurator skieruje wobec niego wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Jak pisaliśmy już wcześniej w naTemat.pl, komunikat o odnalezieniu 11-letniej Patrycji ze Strzelec Opolskich policja przekazała w czwartek rano. Tym samym odwołano wydany dzień wcześniej Child Alert. 11-latkę ostatni raz przed odnalezieniem widziano we wtorek około godziny 12:30 w miejscowości Dziewkowice na Opolszczyźnie. Odnaleziono ją we wspomnianym mieszkaniu w Żorach.