Kontynuacja „Pasji” otrzymała oficjalny tytuł. Zdjęcia mają ruszyć w sierpniu

W 2016 roku, przy okazji promocji Przełęczy ocalonych, Mel Gibson zapowiedział prace nad sequelem Pasji, komercyjnego przeboju z 2004 roku (ponad 600 milionów dolarów w box office przy 30 milionach budżetu). Minęła prawie dekada, a kontynuacja otrzymała oficjalny tytuł. Pojawiła się też informacja, że powstanie dla studia Lionsgate, a zdjęcia mają rozpocząć się w sierpniu.  Sequel Pasji zatytułowany został […]

Maj 17, 2025 - 10:50
 0
Kontynuacja „Pasji” otrzymała oficjalny tytuł. Zdjęcia mają ruszyć w sierpniu

W 2016 roku, przy okazji promocji Przełęczy ocalonychMel Gibson zapowiedział prace nad sequelem Pasji, komercyjnego przeboju z 2004 roku (ponad 600 milionów dolarów w box office przy 30 milionach budżetu). Minęła prawie dekada, a kontynuacja otrzymała oficjalny tytuł. Pojawiła się też informacja, że powstanie dla studia Lionsgate, a zdjęcia mają rozpocząć się w sierpniu. 

Sequel Pasji zatytułowany został oficjalnie The Resurrection of the Christ. W sequelu do roli Jezusa ma powrócić Jim Caviezel. Aktor ma teraz 56 lat, ale według samego Gibsona twórcy posłużą się CGI, aby go odmłodzić. Caviezel w 2020 roku sam mówił o sequelu Pasji, zapewniając, że The Resurrection of the Christ będzie największym filmem w historii. Aktor, otwarcie mówiący o swojej głębokiej wierze w Boga, uważa, że filmy oparte na niej są dziś niezbędne, ale nie mogą powstawać.

Dziś tworzy się filmy oparte na komiksach. Zobaczycie w nich Supermana, ale nie ujrzycie Jezusa. Miałem okazję zagrać najwspanialszego superbohatera w historii.

Kariera Caviezela mocno podupadła po występie w Pasji – najbardziej znana produkcja w której później wystąpił to serial Impersonalni. Spytany w 2020 roku o to, jak rola Jezusa i wiara wpłynęły na jego karierę, odpowiedział:

Nie miałem wyboru, musiałem jej bronić i walczyć o przetrwanie. Sukces filmu był olbrzymi. Pomyślałbyś, że dostanę po tym mnóstwo propozycji. Wręcz przeciwnie. To, co robię jako aktor – moje umiejętności – dał mi Bóg. Czułem, że wiara jest ważniejsza niż przemysł filmowy i Hollywood (…).