Świątek przemówiła po tym, jak przegrała 0:6 w pierwszym secie. Kilka słów prawdy
- To nie jest proste, żeby utrzymać dobry poziom gry do końca meczu, bo dziewczyna z drugiej strony też nie ma nic do stracenia i ten mecz zaczyna mniej ważyć, więc próbuje innych zagrań - wyznała Iga Świątek po wygranej z Madison Keys w Madrycie. W oczach drugiej rakiety świata to spotkanie było "jednym z najdziwniejszych", jakie zagrała.

