
"Sytuacja jest bardzo poważna" – tak minister spraw zagranicznych Estonii ocenił incydent z rosyjskim myśliwcem, który naruszył przestrzeń powietrzną jego kraju. Jego zdaniem Rosjanie wysłali wojskowy samolot po próbie zatrzymania tankowca z tzw. floty cieni.
O incydencie informuje Reuters. Do zdarzenia doszło, gdy Estończycy próbowali zatrzymać tankowiec należący do tzw. floty cieni. Zdaniem estońskiej marynarki wojennej "Jaguar" (wskazuje na to numer na statku) płynął bez bandery do Rosji. Załoga odmówiła współpracy, a statek eskortowano w kierunku wód rosyjskich.
Minister spraw zagranicznych Estonii poinformował w czwartek, że Rosja wysłała samolot wojskowy, ponieważ marynarka wojenna jego kraju próbowała zatrzymać tankowiec płynący do Rosji na mocy ogłoszonych w piątek sankcji Wielkiej Brytanii. Statek znajdował się w pobliżu wyspy Naissaar w Zatoce Fińskiej, ok. 10 km na północ od Tallinna.
Rosyjski myśliwiec nad terytorium NATO. Wcześniej był inny incydent
– Federacja Rosyjska wysłała myśliwiec, aby sprawdzić sytuację, ale myśliwiec ten naruszył terytorium NATO na blisko minutę – powiedział, cytowany przez Reutersa, estoński minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna podczas spotkania z dziennikarzami w tureckiej Antalyi. – Sytuacja jest bardzo poważna – dodał.
"Jaguar" jest jednym z ponad 100 okrętów wchodzących w skład rosyjskiej "floty cieni". Termin ten stosuje się w odniesieniu do statków, które – jak twierdzą kraje zachodnie – są rozmieszczane w celu uniknięcia międzynarodowych sankcji.
W sieci pojawiło się także nagranie z mostka tankowca, którego numer identyfikacyjny pokrywa się z numerem "Jaguara". Władze kraju odmówiły komentarza, czy nagranie jest powiązane z opisywaną akcją.
Margarita Simonian szefowa rosyjskiej państwowej stacji RT i propagandystka Kremla, która opublikowała wideo na X, napisała, że samolot, który naruszył przestrzeń NATO, to SU-35. Dodała, że został wysłany po to, aby zapobiec przejęciu statku.
"Estonia podejmuje kolejną daremną próbę stania się pierwszym krajem zniszczonym w III wojnie światowej" – skwitowała Simonian.
Minister obrony Estonii Hanno Pevkur poinformował, że "Jaguar" od początku wzbudzał podejrzenia i eskortowały go okręt marynarki wojennej, śmigłowiec i samolot.
– Przygotowaliśmy się na ewentualność, że jeśli statek wpłynie do estońskiej strefy ekonomicznej i zbliży się do EstLink (podmorskie połączenie elektroenergetyczne między Finlandią a krajami bałtyckimi, w szczególności Estonią – red.), będziemy go eskortować i spróbujemy ustalić jego status – mówił w środę wieczorem Pevkur w telewizji ETV.
W czwartek "Jaguar" – oficjalnie pod banderą Gabonu – zakotwiczył w pobliżu rosyjskiego portu Primorsk.