"Przeczesują wszystkie kraje świata". Ukraiński wojskowy o rekrutacji w rosyjskiej armii
Rosyjscy emisariusze przeczesują dosłownie wszystkie kraje świata, szukając ochotników do walki w Ukrainie - twierdzi podpułkownik rezerwy Władysław Selezniow. Rosjanie stale rekrutują też w więzieniach na terenie całego kraju. Wojskowy podkreśla, że wielu zwerbowanych nie ma zdąża nawet odebrać pierwszej pensji, bo ginie na froncie.
Rosyjscy emisariusze przeczesują dosłownie wszystkie kraje świata, szukając ochotników do walki w Ukrainie - twierdzi podpułkownik rezerwy Władysław Selezniow. Rosjanie stale rekrutują też w więzieniach na terenie całego kraju. Wojskowy podkreśla, że wielu zwerbowanych nie ma zdąża nawet odebrać pierwszej pensji, bo ginie na froncie.