Paweł Chmielewski: Nowe Sankt Gallen jest dziś silniejsze

  Nie ma większego sensu emocjonować się perspektywą wyboru na papieża kardynałów Roberta Saraha czy Raymonda Leo Burke’a. Cud, oczywiście, może się zdarzyć, ale lepiej przygotować się na realny scenariusz. W 2013 roku na konklawe dominowała grupa z Sankt Gallen. To liberalni kardynałowie wypromowali Jorge Mario Bergoglio. Głównymi graczami byli Walter Kasper, Achille Silvestrini, Cormac […] Artykuł Paweł Chmielewski: Nowe Sankt Gallen jest dziś silniejsze pochodzi z serwisu PCH24.pl.

Kwi 23, 2025 - 12:30
 0
Paweł Chmielewski: Nowe Sankt Gallen jest dziś silniejsze
 
Nie ma większego sensu emocjonować się perspektywą wyboru na papieża kardynałów Roberta Saraha czy Raymonda Leo Burke’a. Cud, oczywiście, może się zdarzyć, ale lepiej przygotować się na realny scenariusz.

W 2013 roku na konklawe dominowała grupa z Sankt Gallen. To liberalni kardynałowie wypromowali Jorge Mario Bergoglio. Głównymi graczami byli Walter Kasper, Achille Silvestrini, Cormac Murphy-O’Connor, Godfried Danneels czy Theodore McCarrick. 

Ich zabiegi zostały dobrze opisane w literaturze. Wystarczy przeczytać pracę bliskiego Franciszkowi Austena Ivereigh’a pt. „Prorok”, książkę Julii Meloni „Mafia z Sankt Gallen” lub moją „Papież Franciszek i mafia z Sankt Gallen”.

Abp Georg Gänswein mówił kilka lat temu wprost, że w 2013 roku mafia z Sankt Gallen starła się z partią wierności wobec Chrystusa. Niestety, Sankt Gallen odniosło zwycięstwo.

W roku 2025 nowe Sankt Gallen jest jeszcze silniejsze.

Rolę kingmakerów z 2013 roku przejęła grupa wokół kardynałów Reinharda Marxa, Jean-Claude Hollericha i Mario Grecha. Do

Mogą liczyć na poparcie wielu liberałów z całego świata. Znajdziemy wśród nich najpewniej zarówno Azjatów (Luis Antonio Tagle, William Goh, Tarcisio Kikuchi), Amerykanów (Robert Prevost, Blase Cupich, Joseph Tobin, Michael Czerny), Latynosów (Leonardo Steiner, Jaime Spengler) czy pseudo-Afrykanów (Jean-Paul Vesco z Algierii albo Cristobal Lopez Romero z Maroka). Do tego dochodzi oczywiście wielka liczba Europejczyków – Laszlo Nemet (Serbia/Węgry), Jozef de Kesel (Belgia), Jean-Marc Aveline (Francja) i wielu innych, szczególnie Włochów.

Nie ma drugiej tak zwartej i szerokiej grupy. Kardynałowie tradycjonalistyczni i konserwatywni są w zdecydowanej mniejszości. Trudno mieć nadzieję na wybór któregokolwiek z nich. Być może uda im się zmontować frakcję blokującą, która zatrzyma kandydatów promowanych przez Marxa, Hollericha i Grecha. To pozwoliłoby na wybór kandydata popieranego przez ludzi z Kurii Rzymskiej, prezentującego się jako „centrysta”.

W efekcie wybór innego kardynała niż zadeklarowany progresista albo lewoskrętny centrysta będzie po prostu dużym zaskoczeniem.

Tak czy inaczej: można i trzeba modlić się o światło Ducha Świętego dla wszystkich kardynałów. Niezależnie od machinacji, ostatecznie Panem Kościoła jest sam Chrystus.

Paweł Chmielewski

Odszedł papież Franciszek. Co czeka Kościół?

Artykuł Paweł Chmielewski: Nowe Sankt Gallen jest dziś silniejsze pochodzi z serwisu PCH24.pl.