
Jak dowiadujemy się z oko.press, Polska zamieniła się w słaby film akcji lub komediohoror z motywami religijno-konfederackimi, a reżyserem i aktorem jest, kto by się spodziewał, Grzegorz Braun.
Long story short: Braun odbraunił “zatrzymanie obywatelskie” w szpitalu w Oleśnicy na Gizeli Jagielskiej, ginekolożce, która wykonuje legalne aborcje. A przynajmniej próbował. Bo uznał to za słuszne.
Czy jeśli Braun zostałby prezydentem, zagrałby również rolę sądu, policji i Pana Boga? Niewykluczone. Niemniej, nie czekamy już na żadne z jego objawień.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.