Analiza kwalifikacji przed GP Miami 2025

Max Verstappen wygrał kwalifikacje i ustanowił przy okazji nowy rekord okrążenia toru w Miami. Holender wyprzedził kierowców McLarena i Mercedesa. Czasówka przyniosła kilka niespodzianek, układ […] Na Cyrk F1 znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.

Maj 4, 2025 - 01:32
 0
Analiza kwalifikacji przed GP Miami 2025

Max Verstappen wygrał kwalifikacje i ustanowił przy okazji nowy rekord okrążenia toru w Miami. Holender wyprzedził kierowców McLarena i Mercedesa. Czasówka przyniosła kilka niespodzianek, układ sił był nieco innych niż podczas kwalifikacji do sprintu w piątek. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Miami 2025.

Kwalifikacje w Miami w 2025 przebiegały bardzo sprawnie i bez żadnych przerw. Po porannych opadach deszczu nie było śladu, tor był w pełni suchy. Temperatury były nieco niższe niż zapowiadano, nawierzchnia rozgrzała się do 45-40 stopni Celsjusza (stopniowo spadała). Ponownie podczas kwalifikacji tworzyły się duże korki w alei serwisowej, bo kierowcy robili sobie miejsce do optymalnego wyjazdu na tor.

Wyniki kwalifikacji do GP Miami 2025
Poz Kierowca Zespół Q1 Q2 Q3
1 Max Verstappen Red Bull 1:26.870 1:26.643 1:26.204
2 Lando Norris McLaren 1:26.955 1:26.499 1:26.269
3 Kimi Antonelli Mercedes 1:27.077 1:26.606 1:26.271
4 Oscar Piastri McLaren 1:27.006 1:26.269 1:26.375
5 George Russell Mercedes 1:27.014 1:26.575 1:26.385
6 Carlos Sainz Williams 1:27.098 1:26.847 1:26.569
7 Alexander Albon Williams 1:27.042 1:26.855 1:26.682
8 Charles Leclerc Ferrari 1:27.417 1:26.948 1:26.754
9 Esteban Ocon Haas 1:27.450 1:26.967 1:26.824
10 Yuki Tsunoda Red Bull 1:27.298 1:26.959 1:26.943
11 Isack Hadjar Racing Bulls 1:27.301 1:26.987  
12 Lewis Hamilton Ferrari 1:27.279 1:27.006  
13 Gabriel Bortoleto Kick Sauber 1:27.343 1:27.151  
14 Jack Doohan Alpine 1:27.422 1:27.186  
15 Liam Lawson Racing Bulls 1:27.444 1:27.363  
16 Nico Hulkenberg Kick Sauber 1:27.473    
17 Fernando Alonso Aston Martin 1:27.604    
18 Pierre Gasly Alpine 1:27.710    
19 Lance Stroll Aston Martin 1:27.830    
20 Oliver Bearman Haas 1:27.999  
Walka o Pole Position i prognoza na wyścig dla czołówki

Max Verstappen wygrał kwalifikacje ustanawiając nowy rekord toru. Na swoim finałowym kółku osiągnął ogólny rekord pierwszego sektora i dwa osobiste rekordy w pozostałych. Holender przez całe kwalifikacje był najszybszy w pierwszym sektorze, tam dominują szybkie zakręty, więc prawdopodobnie miał większy docisk w swoim bolidzie. Tracił w dwóch pozostałych gdzie liczy się trakcja i prędkości maksymalne. W porównaniu do piątkowych kwalifikacji do sprintu ograniczył straty w drugim i trzecim sektorze, a to dało mu Pole Position. Red Bull musiał zmienić ustawienia bolidu i to pomogło, bo od samego początku głównych kwalifikacji było widać u Verstappena potencjał na PP. Red Bull w ten weekend wprowadził nową podłogę (dostał ją tylko Verstappen), która miała zwiększyć docisk, wygląda na to, że ona działa. Zaryzykuję stwierdzenie, że udało im się na tyle poprawić RB21, że da się nim jeździć na limicie nie tylko w szybkich zakrętach, ale również w wolnych i na krawężnikach.

Kierowcy McLarena nie przejechali swoich optymalnych kółek w Q3. Piastri był w Q3 nawet wolniejszy niż w Q2. Mieli łącznie cztery pomiarowe kółka w Q3 i żadne z nich nie było optymalne aby wygrać Pole Position. Oczywiście, jak dodamy ich najlepsze sektory to wyjdą teoretycznie czasy lepsze niż osiągnął Verstappen, natomiast moim zdaniem tym razem to nie pojedyncze błędy zadecydowały o tym, że byli wolniejsi. Jeździli bardzo nierówno, nie było widać takiej pewności jak podczas poprzednich weekendów. Coś tam się stało. Być może to kwestia podniesienia przez Pirelli ciśnień w przednich oponach po piątku, ale w piątkowej czasówce do sprintu też nie byli najszybsi. Tor w Miami miał idealnie pasować pod tegoroczny bolid McLarena, ale w kwalifikacjach to się nie sprawdziło. Być może odstają z powodu braku poprawek (wprowadzony w Arabii Saudyjskiej dyfuzor zdjęli z bolidu po treningach z niewiadomego powodu), albo mają bolidy ustawione bardziej pod tempo wyścigowe. Stawiałbym na poprawki, bo Red Bull i Mercedes mieli je w Arabii Saudyjskiej i w Miami.

Pozytywnie zaskakuje Mercedes, którego kierowcy byli bardzo blisko McLarena. Zalety i wady tych bolidów były bardzo zbliżone w kwalifikacjach. Były podejrzenia, że na sekcję sprinterską tego weekendu Mercedes obniżył samochody, ale to nie jest raczej prawda, bo w głównych kwalifikacjach pojechali szybciej. Antonelli pierwszy raz w tym roku pokonał Russella, lepiej od niego pojechał w obu czasówkach. Mercedes ma potencjał aby włączyć się do walki o podium w wyścigu. W treningu skupili się na długim przejeździe i tempo mieli bardzo dobre.

W tym roku mamy mistrzostwa świata kwalifikacji, najważniejsza jest pozycja na torze. Verstappen ma zadanie wygrać start, jeśli to zrobi to pojedzie w czystym powietrzu, będzie wszystkim jeszcze więcej dokładał rywalom w pierwszym sektorze, a to mu pozwoli kontrolować wyścig. Teoretycznie McLaren powinien być najlepszy w tempie wyścigowym i zarządzaniu oponami, zobaczymy czy tak będzie, bo po kwalifikacjach nie jestem pewny ich formy. Mercedes może im napsuć krwi, mają podobny bolid i lepsze prędkości maksymalne. O zwycięstwie pewnie zadecydują szczegóły czyli start, strategia i szczęście do ewentualnej neutralizacji.

Przeglądowe omówienie pozostałych kierowców i zespołów

W TOP7 w kwalifikacjach mieliśmy sześciu kierowców z silnikami Mercedesa. Czwartą siłą byli kierowcy Williamsa, którzy przez całe kwalifikacje czuli się pewnie, co było widać także w podejściu do wykorzystania opon. Williams bardzo pozytywnie zaskakuje i powinni nastawić się na solidne, podwójne punkty w wyścigu. Trudno będzie utrzymać te pozycje, ale jeden z nich może być w TOP6.

Rozczarowało Ferrari, które spisało się najgorszej w tym sezonie. Leclerc był dopiero ósmy, stracił pół sekundy do Verstappena. Hamilton nie awansował do Q3, stracił niewiele do awansu, a o wszystkim zadecydował drobny błąd na hamowaniu na finałowym okrążeniu. Kierowcy Ferrari byli za to najszybsi w punkcie pomiaru prędkości maksymalnej, więc będą mogli skutecznie wyprzedzać w wyścigu. Ferrari jest bardzo nierówne, jeśli w wyścigu pokażą taką formę jak Leclerc w Arabii Saudyjskiej, to zyskają pozycje. Może być też tak, że utkną pod koniec punktowanej dziesiątki bez szans na lepsze pozycje.

Za spory sukces należy uznać awans Estebana Ocona do Q3, w sytuacji gdy Oliver Bearman był ostatni. Ocon pojechał na tyle dobrze, że był tuż za Leclerkiem. Ostatnie miejsce w Q3 zajął Tsunoda, który nie dostał w ten weekend nowej podłogi, co go częściowo tłumaczy. Wciąż jednak jego straty do Verstappena są znaczne.

Wśród pozostałych kierowców warto wyróżnić Hadjara, Bortoleto i Doohana, który zajęli wysokie miejsca. Na minus zespół Aston Martin, pierwszy raz w tym roku jego kierowcy odpadli w komplecie w Q1. Można ich uznać za najwolniejszą ekipę tych kwalifikacji.

Zapowiedź wyścigu o GP Miami 2025

Tor Miami International Autodrome, to tymczasowy obiekt budowany corocznie na parkingu wokół stadionu. Jest to szybki obiekt, wymagający pakietów aerodynamicznych z niskim lub średnim dociskiem. Są dwie długie proste, na jednej z nich prędkość maksymalna wynosi w wyścigach nawet powyżej 350 km/h. Zdradliwa jest wolna sekcja toru wraz z szykaną, która wybija kierowców z rytmu. Jest to więc obiekt zróżnicowany, na którym są zróżnicowane typy zakrętów, teoretycznie bardzo dobry do wyścigów. Na torze są trzy strefy DRS z osobnymi punktami detekcji. Dwie z nich znajdują się na długich prostych zakończonych mocnymi hamowaniami, są to więc najlepsze miejsca do wyprzedzania. Strefa na największej prostej została w 2025 roku wydłużona o 75 metrów. Trzecia z nich jest położona na znacznie krótszej prostej startu / mety, a tam udany atak na rywalu będzie trudniejszy. Dojazd do pierwszego zakrętu na starcie jest dość krótki, ale konfiguracja pierwszych łuków powinna pozwalać na walkę nawet do zakrętu numer 11. Tak samo będzie w razie ewentualnej neutralizacji. Podczas wyścigów F1 dochodzi do sporej liczby manewrów wyprzedzania, pod tym względem projekt toru się sprawdził. Szczegółową charakterystykę wraz ze schematem można znaleźć pod tym linkiem.

Tor w Miami jest tymczasowy, więc ewolucja przyczepności jest znacząca w trakcie weekendu. Nawierzchnia jest bardzo gładka, może pojawić się zjawisko „graniningu”. Najbardziej obciążone są opony tylne oraz prawe w związku z układem toru, czyli najbardziej prawa tylna. W Miami kierowcy muszą uważać na termiczną degradację opon z uwagi na wysokie temperatury asfaltu. Jeżeli bolid danej ekipy ma problem z przegrzewaniem się opon, to będzie to kosztowne w Miami. Pirelli zdecydowało aby do Miami w 2025 rok przywieźć opony o jeden stopień bardziej miękkie niż w minionych latach czyli mieszanki C3, C4 i C5. W poprzednich sezonach najlepszą strategią w wyścigach o GP Miami był jeden pit stop, bo degradacja opon i różnice w wydajności między mieszankami były małe. W 2025 roku jest szansa na więcej opcji strategicznych. W piątek podczas treningu dało się zrobić długi przejazd na pośrednich oponach bez istotnego spadku tempa. Niemal wszyscy zostawili sobie po dwa komplety twardych opon na wyścig. Kierowcy prawdopodobnie będą celować w jazdę na jeden pit stop pośrednie – twarde, ale w zapasie będą mieć dodatkowy komplet twardych na wypadek neutralizacji lub większej degradacji. Miękkie opony także powinny się dobrze sprawdzić w określonych sytuacjach. Im będzie chłodniej, to łatwiej będzie jechać na jeden pit stop.

W tym roku mamy zmienną pogodę w Miami. W piątek było gorąco, a w sobotę spadł deszcz przed sprintem. W niedzielę są prognozowane przelotne opady deszczu oraz burze w godzinach poprzedzających i w trakcie wyścigu. Są więc spore szanse na powtórkę jazdy po mokrym torze, ale chmury deszczowe mogą także ominąć tor. Sprint pokazał nam, że tor szybko nie wysycha. W Miami są spore szanse na neutralizacje, SC wyjeżdżał podczas obu sprintów i dwóch z trzech dotychczasowych wyścigów.  Kraksa w trakcie wyścigu może doprowadzić do długiej neutralizacji, bo to jest tor uliczny, gdzie ściąganie bolidów zajmuje dużo czasu. Mieliśmy tego przykład z bolidem Alonso w sprincie.

Podsumowanie

Faworytem do wygrania wyścigu będzie ten kierowca, który będzie prowadził po pierwszym okrążeniu. Potencjał czołówki jest na tyle wyrównany, że będą decydowały drobne rzeczy. Podczas trzech dotychczasowych wyścigów o GP Miami, kierowca ruszający z Pole Position zajmował drugie miejsce, a wygrywał zawodnik ruszający spoza pierwszego rzędu. Zobaczymy czy te zależności będą w tym roku kontynuowane.


Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze to wciśnij klawisze Ctrl + Enter, następnie w oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Wyślesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.

Na Cyrk F1 znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.