Algorytmy prowadzą dzieci wprost w przepaść. Internet pokazuje dzieciom to, czego nie zapomną!

  Internet miał być miejscem rozrywki i edukacji. Dla wielu dzieci jest jednak czymś zupełnie innym. Za kolorowymi aplikacjami, śmiesznymi filmami i popularnymi grami czai się coś, czego nie da się łatwo cofnąć – kontakt z treściami, które zostają w pamięci na długo i bez ostrzeżenia zmieniają sposób myślenia. Zaczyna się niewinnie Rodzice oddychają z […] Artykuł Algorytmy prowadzą dzieci wprost w przepaść. Internet pokazuje dzieciom to, czego nie zapomną! pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Maj 11, 2025 - 13:43
 0
Algorytmy prowadzą dzieci wprost w przepaść. Internet pokazuje dzieciom to, czego nie zapomną!

 

Internet miał być miejscem rozrywki i edukacji. Dla wielu dzieci jest jednak czymś zupełnie innym. Za kolorowymi aplikacjami, śmiesznymi filmami i popularnymi grami czai się coś, czego nie da się łatwo cofnąć – kontakt z treściami, które zostają w pamięci na długo i bez ostrzeżenia zmieniają sposób myślenia.

Fot. Pixabay

Zaczyna się niewinnie

Rodzice oddychają z ulgą, gdy ich dziecko „grzecznie” siedzi z tabletem lub telefonem. Gry, YouTube, TikTok – wszystko wygląda bezpiecznie. Ale wystarczy kilka kliknięć, by algorytm zaprowadził młodego użytkownika w miejsce, które nigdy nie powinno się otworzyć. Nagrania z przemocą, brutalne wypadki, teorie spiskowe, materiały o samookaleczeniach czy treści o charakterze sekciarskim – to wszystko krąży po sieci, często bez żadnych filtrów.

Eksperci alarmują: „To zostaje w głowie”

Psycholodzy dziecięcy są zgodni – kontakt z nieodpowiednimi treściami w młodym wieku może mieć skutki długofalowe. Lęki, stany depresyjne, zaburzenia snu i trudności w relacjach – to tylko część możliwych konsekwencji. Dzieci nie mają jeszcze mechanizmów obronnych, które pozwalają odróżnić fikcję od rzeczywistości lub ocenić, co jest prawdą, a co manipulacją.

– Dziecko może nie powiedzieć nic po obejrzeniu czegoś przerażającego, ale to nie znaczy, że zapomniało. Czasem trauma wraca po miesiącach – ostrzega jedna z terapeutek.

Aplikacje, które „nie widzą” problemu

Platformy internetowe często zapewniają, że korzystają z filtrów treści i systemów kontroli rodzicielskiej. W praktyce jednak wiele z tych mechanizmów działa z opóźnieniem, jest łatwa do obejścia lub nie działa wcale. Twórcy szkodliwych materiałów stosują specjalne tagi, tytuły i miniatury, które sprawiają, że algorytmy nie wykrywają ich od razu – a dzieci trafiają na nie szybciej niż dorośli zdążą zareagować.

Rodzice bezbronni wobec systemu

Wielu opiekunów przyznaje, że nie wie, jak chronić dziecko. – Myślałam, że YouTube Kids to bezpieczna przestrzeń, aż córka zaczęła mówić o „ciemnych siłach” i końcu świata – opowiada matka ośmiolatki. Inni skarżą się na brak czytelnych narzędzi, trudności w ustawieniach prywatności i fakt, że dzieci często mają większe rozeznanie w technologii niż oni sami.

Co dalej?

Eksperci apelują o większą odpowiedzialność po stronie platform cyfrowych i głębszą świadomość wśród dorosłych. Nie chodzi tylko o ograniczenie czasu przed ekranem, ale o aktywne uczestnictwo w tym, co dziecko ogląda i z kim rozmawia. Internet może być świetnym narzędziem – ale może też zostawić ślad, który trudno będzie potem wymazać.

Artykuł Algorytmy prowadzą dzieci wprost w przepaść. Internet pokazuje dzieciom to, czego nie zapomną! pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.