Policja testuje systemy predykcji przestępstw. Czy to początek państwa totalnego?

  W Polsce ruszyły pilotażowe testy technologii, która dotąd kojarzyła się z filmami science fiction. Policyjne algorytmy mają przewidywać przestępstwa, zanim te się wydarzą. Choć oficjalnie chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa, pojawiają się pytania o granice kontroli i prawa obywatelskie. Czy to początek ery prewencji totalnej? Sztuczna inteligencja w służbie porządku Chodzi o tzw. systemy predykcji […] Artykuł Policja testuje systemy predykcji przestępstw. Czy to początek państwa totalnego? pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Maj 11, 2025 - 13:43
 0
Policja testuje systemy predykcji przestępstw. Czy to początek państwa totalnego?

 

W Polsce ruszyły pilotażowe testy technologii, która dotąd kojarzyła się z filmami science fiction. Policyjne algorytmy mają przewidywać przestępstwa, zanim te się wydarzą. Choć oficjalnie chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa, pojawiają się pytania o granice kontroli i prawa obywatelskie. Czy to początek ery prewencji totalnej?

Fot. Warszawa w Pigułce

Sztuczna inteligencja w służbie porządku

Chodzi o tzw. systemy predykcji przestępstw – narzędzia wykorzystujące analizę danych, które mają pozwolić służbom przewidzieć, gdzie i kiedy może dojść do wykroczeń lub aktów przemocy. Na podstawie wcześniejszych statystyk, schematów zachowań i danych przestrzennych, algorytm generuje mapy zagrożeń. Policja może dzięki nim kierować patrole w miejsca uznane za „najbardziej ryzykowne”.

W Europie systemy tego typu testowano już m.in. w Niemczech, Holandii i Wielkiej Brytanii. Teraz czas na Polskę. Testy, jak ustalili dziennikarze, są prowadzone w wybranych miastach i obejmują zarówno obszary miejskie, jak i podmiejskie.

Kontrowersje narastają

Entuzjaści technologii mówią o rewolucji w działaniach prewencyjnych. Krytycy widzą w tym jednak poważne zagrożenie. Czy sztuczna inteligencja może decydować o tym, kto „potencjalnie” stanie się przestępcą? Czy wzmożony nadzór nad konkretnymi rejonami nie prowadzi do dyskryminacji lub nadużyć?

Eksperci od prawa i wolności obywatelskich biją na alarm: brak jasnych regulacji, nadzoru i mechanizmów kontroli może zamienić nowe technologie w narzędzia nadmiernej inwigilacji. I przypominają, że podobne systemy w USA były krytykowane za wzmacnianie uprzedzeń rasowych i klasowych.

Co wiemy o testach w Polsce

Polska policja nie ujawnia szczegółów. Wiadomo jedynie, że testowane są dwa modele predykcji – jeden oparty na analizie danych z przeszłości, drugi wspomagany przez zewnętrzne algorytmy. Oficjalnie celem jest „lepsze rozpoznanie zagrożeń i skuteczniejsze planowanie działań patrolowych”.

Nie wiadomo, kto stoi za technologicznym wsparciem projektu. Nie ujawniono też, jak dane są przetwarzane i kto ma dostęp do wyników analiz. Pojawiają się podejrzenia, że część systemów korzysta z danych telekomunikacyjnych i monitoringu miejskiego.

Kwestia zaufania

Policja zapewnia, że system ma wyłącznie charakter pomocniczy i nie służy do wytypowania konkretnych osób. Ale jak pokazuje historia innych krajów, granica między prewencją a profilowaniem społecznym bywa cienka. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą automatyczne decyzje oparte na niejawnych algorytmach.

Czy Polska stoi u progu nowego modelu prewencji, w którym człowiek będzie oceniany nie na podstawie czynu, lecz prawdopodobieństwa jego popełnienia? Na razie to tylko testy. Ale pytania, które wywołują, są bardzo realne.

Artykuł Policja testuje systemy predykcji przestępstw. Czy to początek państwa totalnego? pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.