Rząd oczekuje, że sieci handlowe obniżą swoje marże, aby pomóc ustabilizować ceny żywności, które nakręcają inflację
Węgierski resort gospodarki wezwał tamtejszych detalistów do obniżenia cen żywności w ciągu tygodnia. W przeciwnym wypadku zapowiada interwencję.

Premier Viktor Orban opublikował we wtorek w mediach społecznościowych komunikat wideo, w którym stwierdził, że rząd ograniczy marże zysku detalistów na niektórych podstawowych produktach spożywczych do 10 proc. od połowy marca.
Orban ogłosił, że limit będzie dotyczył 30 podstawowych produktów spożywczych i pozostanie w mocy do końca maja. Dodał, że jeśli przegląd stwierdzi, że środek jest nadal konieczny w tym czasie, zostanie on przedłużony.
Premier Węgier stwierdził, że rząd przeprowadził rozmowy z sieciami supermarketów, aby ograniczyć „niezastrzeżone i wygórowane” podwyżki cen, ale propozycje detalistów były „dobre od naszych oczekiwań”. Jeśli negocjacje zawiodą, to zostaną wprowadzone kontrole cen, co przełoży się na spadek zysków sieci sklepów.
Podkreślił, że cenay mąki i produktów mlecznych wzrosły o ok. 40 proc, jaj o 30 proc., a oleju o 11 proc.
Sklepy mają obniżyć ceny!
Ministerstwo gospodarki stwierdziło, że ceny w sklepach są „niedopuszczalne” i zażądało dobrowolnych obniżek od sieci handlowych podstawowych produktów, takich jak mięso, olej spożywczy, jajka, produkty mleczne, mąka i cukier – zwraca uwagę portal esmmagazine.com
Minister Márton Nagy oczekuje, że sprzedawcy obniżą swoje marże, aby pomóc ustabilizować ceny. Zwrócił uwagę, że różnica między cenami hurtowymi a detalicznymi znacznie wzrosła i chociaż ostatnio nastąpiły pewne spadki cen, nie były one znaczące ani długotrwałe.
Węgry zmagają się obecnie z najwyższą inflacją w Unii Europejskiej, która w styczniu osiągnęła poziom 5,7 proc.
W odpowiedzi na naciski rządu w celu ograniczenia inflacji, Węgierskie Krajowe Stowarzyszenie Handlu poinformowało portal Portfolio.hu, że sklepy już prowadzą liczne promocje sprzedażowe i będą kontynuować te wysiłki. Chociaż konkretne metody będą się różnić w zależności od sklepu i produktu, stowarzyszenie podkreśliło, że trwałe obniżki cen są niemożliwe bez współpracy dostawców.
Decyzja ministerstwa jest następstwem komentarzy węgierskiego premiera Viktora Orbána, który uznał ostatnie podwyżki cen żywności za „niedopuszczalne” i obiecał chronić konsumentów przed „okradaniem”.