Nihil novi sub sole

Kto wie, czy właśnie w trzydziestym albumie serii Hermanna Huppena, zatytułowanym „Fifty-fifty”, Jeremiah i Kurdy nie znaleźli się najbliżej zakończenia swoich perypetii. Wystarczyłoby, że znajdą diamenty, o których wspomina im stary znajomy Malloya, a mieliby w ręku takie bogactwo, że mogliby pozwolić sobie na nicnierobienie do końca życia.

Kwi 14, 2025 - 11:53
 0
Nihil novi sub sole
Kto wie, czy właśnie w trzydziestym albumie serii Hermanna Huppena, zatytułowanym „Fifty-fifty”, Jeremiah i Kurdy nie znaleźli się najbliżej zakończenia swoich perypetii. Wystarczyłoby, że znajdą diamenty, o których wspomina im stary znajomy Malloya, a mieliby w ręku takie bogactwo, że mogliby pozwolić sobie na nicnierobienie do końca życia.