Flipuje na nieruchomościach i zarabia na licytacjach komorniczych. „Dopiero jak się z ludźmi porozmawia, widzą, że nie jest się sępem, który czyha na resztę”
Dużo osób na górce pomyślało: „zacznę inwestować w nieruchomości, będę fliperem” i kupiło mieszkanie, licząc na to, że potem sprzeda z dobrą marżą. Tymczasem rynek się zmienił i już nie jest tak łatwo o sprzedaż. Takie osoby najpewniej się na rynku nie utrzymają – to w ogóle ciekawy moment oczyszczenia środowiska z „fliperów-sezonowców”. Jest też dużo mniej osób na licytacjach komorniczych – mówi Karolina Piotrowska, fliperka, która zarabia m.in. na licytacjach komorniczych nieruchomości i szkoli innych z tych zagadnień
Dużo osób na górce pomyślało: „zacznę inwestować w nieruchomości, będę fliperem” i kupiło mieszkanie, licząc na to, że potem sprzeda z dobrą marżą. Tymczasem rynek się zmienił i już nie jest tak łatwo o sprzedaż. Takie osoby najpewniej się na rynku nie utrzymają – to w ogóle ciekawy moment oczyszczenia środowiska z „fliperów-sezonowców”. Jest też dużo mniej osób na licytacjach komorniczych – mówi Karolina Piotrowska, fliperka, która zarabia m.in. na licytacjach komorniczych nieruchomości i szkoli innych z tych zagadnień