Dzień dobry, Polsko. Miejsca, których zazwyczaj nie zauważamy
Mój projekt to także podróż po mapie naszpikowanej absurdem i brzydotą. Jest to jednocześnie opowieść sentymentalna o świecie, który zanika. W moich fotografiach prawie nie ma ludzi. Sama przestrzeń już wystarczająco dużo mówi o mieszkańcach i użytkownikach - mówi o swoich fotografiach Marcin Urbanowicz

