Konferencja prasowa po spotkaniu z City: Casemiro to nasz zawodnik i nadal nim będzie
Ruben Amorim uważa, że Casemiro jest doskonałym przykładem na to, że jeśli zawodnik poprawi się w aspektach, na których trenerowi...

Ruben Amorim uważa, że Casemiro jest doskonałym przykładem na to, że jeśli zawodnik poprawi się w aspektach, na których trenerowi zależy to będzie grał. Brazylijczyk był jednym z wyróżniających się graczy w derbowym starciu z Manchesterem City, wygrywając wiele pojedynków na całym boisku i pokazując, dlaczego trener regularnie stawia na niego, mimo że początkowo miał trudności z wywalczeniem miejsca w podstawowej jedenastce.
Portugalski szkoleniowiec nie szczędził słów pochwał w kierunku Casemiro na pomeczowej konferencji prasowej.
– Najważniejsze w przypadku Casemiro jest to, że wygrał wszystko z Realem Madryt. Nie grał, bo uznałem, że w tamtym momencie nie był najlepszą opcją do stylu, który chcemy wdrożyć, ale on cały czas ciężko pracował.
– Traktuję wszystkich zawodników tak samo. Jeśli poprawiają się w tym, o co prosimy to dostają szansę. Jeśli dobrze grają to będą nadal grać. Tak było z Casemiro. Cała zasługa należy do niego. To nasz zawodnik i nadal nim będzie.
Czy ten mecz przypominał spotkanie z Nottingham Forest, gdzie drużyna grała dobrze momentami, ale nie wyglądała na zdolną do zdobycia bramki?
– Znów stworzyliśmy kilka okazji. Oczywiście mecz był zupełnie inny niż z Nottingham. To inny przeciwnik, ale znów brakowało nam goli. Czasami dobrze rozgrywaliśmy, ale Ederson był na posterunku. Strzelanie bramek jest kluczowe, żeby wygrywać mecze.
Nie chciał pan obejmować zespołu w trakcie sezonu. Czy teraz widać efekty dłuższej pracy z zawodnikami i czy uważa pan, że w przyszłym sezonie będą jeszcze lepsi?
– Na ten moment wszystko jest bardzo trudne, każdego dnia, ale wyobrażam sobie, że przyszły sezon będzie zupełnie inny. Dlatego ciągle powtarzam, że się śpieszę bo teraz naprawdę wszyscy tu cierpią przez te zmiany. Musimy coś pokazać już w przyszłym roku. Jeśli nie, to wszystko, co się teraz dzieje, pójdzie na marne. To ważne, by jak najszybciej zacząć pracować z zespołem, rozwijać zawodników i rozpocząć przyszły sezon z lepszym pomysłem na grę.
– Dzisiaj zagraliśmy dobrze, choć można było wyczuć, że brakuje tej najwyższej intensywności. Trzeba jednak brać pod uwagę kontekst obu drużyn w tym momencie sezonu.
W ostatnich dwóch domowych meczach – z Arsenalem i Manchesterem City – drużyna wyglądała lepiej. Czy to pokazuje, że możecie rywalizować z najlepszymi?
– Każdy mecz ma swoją historię. Czasem trzeba dać zespołowi czas, by zrozumiał przeciwnika i sposób, w jaki należy grać. Pamiętacie, jak dopiero co przyszedłem? Zdarzało się, że traciliśmy gola już w pierwszych 10 minutach i cała strategia szła w zapomnienie. Ci zawodnicy udowodnili nie tylko w tym sezonie, ale i wcześniej, że jeśli są skupieni to mogą wygrać z każdym.
Gary Neville był krytyczny po meczu i mówił, że zabrakło pasji. Czy derby nie powinny być bardziej zacięte, pełne emocji?
– Rozumiem wszystko. Rozumiem, że Gary Neville zawsze krytykuje. Rozumiem też, że to jeden z najgorszych sezonów w historii klubu. Manchester City w ostatnich latach wygrywał wszystko, a w tym sezonie też mają swoje problemy.
– Nie jesteśmy obecnie w najlepszym momencie, by dawać kibicom wielkie widowiska. Nie walczymy już o najwyższe cele.
– Oczywiście, że to inne realia. Rozumiem też punkt widzenia byłych zawodników, którzy grali w innych warunkach. Oni walczyli co roku o trofea. To zupełnie inny kontekst.
Mówił pan wcześniej, że nie chce grać jako drużyna kontratakująca czy ustawiona nisko. Pep Guardiola powiedział, że przez dziewięć lat United było zespołem grającym z kontry. Czy to pokazuje, jak trudna jest ta zmiana?
– Chcemy być konkurencyjni w krótkim czasie, ale żeby być naprawdę dominującym zespołem przeciwko każdemu, potrzeba bardzo dużo czasu.
– Musimy mieć różne „narzędzia” i potrafić grać różnymi stylami, w zależności od przeciwnika. W tym stylu, który prezentuje City, są może najlepszą drużyną na świecie i pracują nad tym od lat.
– Ważne jest to, że jeśli porównamy ten mecz z tym przeciwko Arsenalowi to dziś momentami udało nam się grać podobnie jak City. Z Arsenalem to były wyłącznie kontry. Dziś było już inaczej. Robimy postępy, ale dojście do takiego poziomu gry zajmie nam sporo czasu.