Czy rower ze stałym napędem elektrycznym — to rower?

A niedawno media pogrzały troszkę temat „rowerów” ze stałym napędem elektrycznym, mnie zaś udało się prawie na własne oczy zobaczyć kolizję napieracza z patafianem, dziś czas na kilka kilka zdań dywagacji w temacie: czy rower z silnikiem — stałym napędem elektrycznym i manetką, przy pomocy której dodaje się gazu i go ujmuje — to jeszcze rower? A ... Dowiedz się więcej Tekst Czy rower ze stałym napędem elektrycznym — to rower? pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.

Kwi 5, 2025 - 08:21

Czy rower ze stałym napędem elektrycznym — to rower?

A niedawno media pogrzały troszkę temat „rowerów” ze stałym napędem elektrycznym, mnie zaś udało się prawie na własne oczy zobaczyć kolizję napieracza z patafianem, dziś czas na kilka kilka zdań dywagacji w temacie: czy rower z silnikiem — stałym napędem elektrycznym i manetką, przy pomocy której dodaje się gazu i go ujmuje — to jeszcze rower?

Przykre skutki kolizji napieracza z patafianem, centrum Wrocławia, kilka dni temu (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

A mianowicie, bez zbytecznego owijania w bawełnę:

czy rower z elektrycznym silnikiem może być nazywany rowerem? odpowiedź jest prosta: może, pod warunkiem, iż napęd elektryczny ma charakter „pomocniczy” i jest uruchamiany „naciskiem na pedały”;

natomiast rower ze stałym napędem elektrycznym uruchamianym manetką to nie rower — według polskiego prawa taki pojazd określa się jako motorower (por. „Czy hulajnoga elektryczna to motorower? Czy jadący nią jest pieszym?”);
mała dygresja: zgodnie z polskim prawem rowery i motorowery nie są zaliczane do pojazdów silnikowych…

art. 2 pkt 46-47 prawa o ruchu drogowym
46) motorower — pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;
47) rower — pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

…ale już na gruncie unijnego rozporządzenia 168/2013 w/s homologacji i nadzoru rynku pojazdów dwu- lub trzykołowych oraz czterokołowców rower dwukołowy z napędem i dwukołowy motorower jest pojazdem silnikowym, toteż ten pierwszy zaliczany jest do pojazdów kategorii L1eA (rower z napędem), ten drugi to już L1eB (dwukołowy motorower);
(jak ktoś chce się pobawić, to może sprawdzić czy to błąd polskiego prawodawcy, czy jednak unijne regulacje pozwalają na określony luz);
tak czy inaczej można się solidnie zdziwić już choćby zabierając taki rower z silnikiem i stałym napędem za naszą zachodnią granicę: Niemcy taką maszynę zwą Schnell-Pedelec, traktują jako pojazd kategorii L1eB, a więc wymagają ubezpieczenia OC i tablicy rejestracyjnej, obligatoryjne są też kask na głowie i prawo jazdy kategorii AM, zaś co do zasady nie wolno poruszać się nim po ścieżkach rowerowych (por. „Rower z silnikiem elektrycznym (wspomagającym) nie jest pojazdem mechanicznym”);
(dla rozwiania wątpliwości: Polizei się interesuje, sprawdza, łapie, lepi mandaty — i w sumie zatrzymuje takie maszyny — a wybierając się do Niemiec warto także sprawdzić legalność innego sprzętu, por. „Scyzoryk czy nóż składany? (§ 42a WaffG)”);

konsekwencją faktu, że „rower” z silnikiem elektrycznym i stałym napędem to nie rower, jest np. zakaz korzystania z dróg dla rowerów, pasów ruchu dla rowerów — oraz przejazdów dla rowerów;

art. 33 ust. 1 pord
Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.

dla jasności: dostawcy jadła nie wolno mknąć na takim rumaku po ścieżce rowerowej, pruć z prędkością bliższą 45 km/h i przepychać się chodnikiem między pieszymi — a także przecinać jezdni tam, gdzie wolno ją przecinać cyklistom;
(gdzie te czasy, kiedy gorszyli i wkurzali kurierzy-hipsterzy na ostrym kole, a ja dywagowałem czy możliwość zatrzymania roweru poprzez wstrzymanie pedałowania to „skutecznie działający hamulec” w rozumieniu rozporządzenia w/s warunków technicznych pojazdów…);
zamiast tego taki motorowerzysta powinien mieć na głowie kask, tablice rejestracyjne i dowód rejestracyjny, okresowe badania techniczne, i co tam jeszcze trzeba…

…a że taki pojazd z manetką wpadł w limbo prawnej nieokreśloności? No cóż, nie pierwszy to chyba raz, że coś się omksło — gorzej jeśli kiedyś się odwinie i pozmienia, bo wówczas może być amba (por. „Motorower czy czterokołowiec lekki? — czyli czy zmiana kwalifikacji pojazdu narusza prawa nabywców używanych maszyn?”).

Tekst Czy rower ze stałym napędem elektrycznym — to rower? pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.

Czytaj Więcej