Do połowy lipca rosyjska armia powiększy się o 160 tys. żołnierzy. Wcieli ich nawet nielegalnie
O legalność poboru martwią się m.in. bliscy werbowanych. - Zmuszają ich do podpisania kontraktu i wysyłają na wojnę - opisują dziennikarzom.
O legalność poboru martwią się m.in. bliscy werbowanych. - Zmuszają ich do podpisania kontraktu i wysyłają na wojnę - opisują dziennikarzom.