
Izby rolnicze domagają się uregulowania oznakowania produktów, które w nazwach mają słowa "mleko" i "mięso". Rolnicy chcą, by spełniały one określone kryteria. W praktyce mięsem nie mogłyby być nazywane np. roślinne zamienniki, które coraz częściej pojawiają się na sklepowych półkach.