Dlaczego AfD została uznana za ekstremistyczną? Oto konkretne cytaty

Chociaż Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) nie zamierza opublikować liczącego około 1100 stron raportu na temat partii AfD, którą uznał za „grupę ekstremistów prawicowych, która zagraża demokracji”, gazeta „Die Welt” właśnie podała trzy przykłady twierdzeń z raportu, za które AfD została sklasyfikowana jako partia ekstremistyczna. Pozwala to niemieckiemu kontrwywiadowi na inwigilację członków największej partii opozycyjnej w kraju tuż za naszą zachodnią granicą.

Oto te wyrażenia:

„Musimy być w stanie ustalić, kto może w ogóle należeć do tego narodu, a kto nie. Bycie Niemcem to coś więcej niż tylko posiadanie certyfikatu obywatelstwa. Łączy nas coś więcej niż tylko wspólny język. […] Każdy z was [zwracając się do publiczności] jest ze mną o wiele bardziej związany niż jakiś Syryjczyk czy Afgańczyk i nie muszę tego tłumaczyć. To prawo natury”.

„Różnorodność oznacza multikulturowość. A co oznacza multikulturowość? Multikulturowość oznacza utratę tradycji, utratę tożsamości, utratę ojczyzny, morderstwa, zabójstwa i gwałty zbiorowe”.

„Błędna polityka migracyjna i nadużywanie azylu spowodowały import 100 000 ludzi z głęboko zacofanej i mizoginicznej kultury”.

Wyżej wspomniane wypowiedzi mają znajdować się w tajnym raporcie BfV,

Orzeczenie Federalnego Urzędu Konstytucji, który 2 maja uznał partię AfD za „grupę ekstremistów prawicowych, która zagraża demokracji” miało być ukoronowaniem wieloletniego dochodzenia w sprawie partii Alternatywa dla Niemiec, które oficjalnie rozpoczęło się w lutym 2021 r. Początkowo kontrwywiad niemiecki uznał AfD za grupę, którą „podejrzewano” o „prawicowy ekstremizm”. Wystarczyło to do legalnego monitorowania partii.

Mimo zaskarżenia decyzji przez AfD, niemieckie sądy oddaliły apelacje partii w 2022 i 2024 roku. W lutym ub. roku po raz pierwszy pojawiły się przecieki o tym, że BfV planuje uznać całą partię za „grupę zdecydowanie prawicowych ekstremistów”. Wcześniej BfV określiło organizacje regionalne AfD w krajach związkowych: Saksonia, Saksonia-Anhalt i Turyngia, a także młodzieżówkę partii jako „prawicowych ekstremistów”.

BfV podlega niemieckiemu ministerstwu spraw wewnętrznych, na czele którego od 2021 roku stoi Nancy Faeser, polityk Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). 6 maja br. ma nastąpić zmiana rządu. Zamiast koalicji SPD-Zieloni-FDP pojawi się koalicja chadecji (CDU i CSU) z SPD.

AfD uzyskała 21 procent głosów w wyborach powszechnych w lutym 2025 r. Jest to druga co do wielkości frakcja w parlamencie po CDU. Jednak tak zwane partie głównego nurtu dążą do delegalizacji AfD. Zabiegają o to, by nie wchodzić w koalicję ze skrajnie prawicowym ugrupowaniem. Katrin Göring-Eckhart, polityk Partii Zielonych i wiceprzewodnicząca niemieckiego Bundestagu wprost wezwała Trybunał Konstytucyjny do zbadania kwestii delegalizacji AfD.

Europoseł AfD Alexander Sell opublikował niedawne sondaż zorganizowany pośród wyborców na platformie X, który wykazał, że AfD zajmuje pierwsze miejsce. Skomentował, że „największym zagrożeniem dla demokracji są politycy, którzy zostali odsunięci od władzy oraz ich wspólnicy we władzach i mediach publicznych”.

Zdecydowanie na doniesienia o inwigilacji AfD zareagowali Amerykanie, uznając desygnację partii jako „grupy ekstremistycznej” za próbę „podważenia wolnego porządku demokratycznego”.

Warto zauważyć, że BfV policzyła „skrajnie prawicowych ekstremistów”, których w kraju ma być około 38 800, z czego ponad 10 tys. ma zasilać szeregi AfD.

Lider socjaldemokratów Lars Klingbeil powiedział gazecie Bild: „AfD to atak na Niemcy”. Polityk desygnowany na przyszłego ministra finansów dodał: „Oni chcą innego kraju, chcą zniszczyć naszą demokrację. I musimy to traktować bardzo poważnie”. Uderzono w AfD, przede wszystkim z powodu antyimigranckich wypowiedzi.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio ostro skrytykował decyzję niemieckiego kontrwywiadu, wzywając władze do jej cofnięcia. „Niemcy właśnie przyznały swojej agencji szpiegowskiej nowe uprawnienia do inwigilowania opozycji. To nie jest demokracja – to tyrania w przebraniu” – napisał Rubio na X, potępiając zastosowaną klasyfikację.

„To, co jest naprawdę ekstremistyczne, to nie popularna AfD – która zajęła drugie miejsce w ostatnich wyborach – ale raczej zabójcza polityka imigracyjna otwartych granic, której sprzeciwia się AfD” – dodał Rubio.

Źródło: brusselssignal.com, aljazeera.com

AS

Artykuł Dlaczego AfD została uznana za ekstremistyczną? Oto konkretne cytaty pochodzi z serwisu PCH24.pl.