
Nie żyje lekarz zaatakowany na terenie Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie – to ortopeda Tomasz Solecki. Napastnik został zatrzymany, a w sieci pojawiło się nagranie opublikowane przez jednego ze świadków, który pomógł w jego obezwładnieniu.
Jak informowała policja, około godziny 10:30 do gabinetu jednej z poradni w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie wtargnął 35-letni mężczyzna. W chwili ataku w pomieszczeniu znajdowali się lekarz oraz pacjentka. Napastnik kilkukrotnie ugodził lekarza ostrym narzędziem, a następnie wybiegł ze szpitala. Został obezwładniony i zatrzymany przez ochronę, po czym przekazany policji.
W sieci pojawiło się nagranie opublikowane przez jednego ze świadków, który pomógł w jego obezwładnieniu.
Jest relacja świadka tragedii w krakowskim szpitalu
– (...) Jestem na wizycie u ortopedy i nagle ktoś krzyczy: "Ratunku, nożownik!". Wpadł facet do pokoju i zadźgał lekarza. Większość ludzi uciekła, a my pobiegliśmy w drugą stronę. Złapałem za krzesło i lecę do niego. Zrobił się jakiś rumor. Mój szwagier też tam był, bo akurat miał wizytę – wyleciał i dał mi metalowy wieszak, żebym z nim ruszył – padło na tym nagraniu, które cytuje "Super Express".
– Ochrona była trochę nieporadna, ale w końcu ktoś psiknął gazem i razem go obezwładniliśmy (...). Ciężki szok. Kobieta krzyczy do mnie, że jestem bohaterem, a ja po prostu zareagowałem tak, jak powinienem – opisał ten mężczyzna.
– Kolega został przewieziony do nas zaraz po tym co stało się w poradni ortopedycznej. Stwierdziliśmy liczne rany kłute klatki piersiowej, brzucha, kończyn górnych, kończyn dolnych. Obrażenia niestety okazały się śmiertelne. Operacja trwała ponad dwie godziny – mówił wcześniej we wtorek na konferencji prasowej doktor Rafał Depukat, kierownik bloku operacyjnego.
Sprawą ataku zajęła się prokuratura
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec poinformowała z kolei, że "jak wynika z dotychczas poczynionych ustaleń, gdy pokrzywdzony lekarz przyjmował pacjentkę, nagle do jego gabinetu wtargnął młody mężczyzna, który wyrażał niezadowolenie z przeprowadzonego u niego zabiegu, wymachiwał dokumentacją lekarską, a następnie kilkakrotnie zadał lekarzowi ciosy nożem m.in. w rejon klatki piersiowej".
"Pomimo podjętej natychmiastowo reanimacji – życia pokrzywdzonego nie udało się uratować. Na miejscu zdarzenia prowadzone są czynności z udziałem prokuratora Prokuratury Rejonowej Kraków Podgórze w Krakowie, która to jednostka będzie prowadzić śledztwo w sprawie" – wskazała śledcza.
Czynności procesowe z udziałem 35-latka będą wykonywane prawdopodobnie w środę.