Konferencja przed meczem z Athletic Bilbao: Amad i Matthijs de Ligt znajdą się w kadrze

Ruben Amorim spodziewa się po Athleticu Bilbao „intensywnej i agresywnej gry”, gdy już rozpocznie się rywalizacja na San Mames w...

Kwi 30, 2025 - 21:54
 0
Konferencja przed meczem z Athletic Bilbao: Amad i Matthijs de Ligt znajdą się w kadrze

Ruben Amorim spodziewa się po Athleticu Bilbao „intensywnej i agresywnej gry”, gdy już rozpocznie się rywalizacja na San Mames w czwartkowy wieczór w pierwszym meczu półfinału Ligi Europy. 

Podczas standardowej konferencji prasowej nasz trener omówił mocne strony baskijskiego klubu oraz kluczowych zawodników, na których Manchester United musi zwrócić szczególną uwagę, jak również został zapytany o rozwój napastników i wpływ, jaki wywarł na zespół heroiczny powrót podczas dogrywki z Olympique Lyon.

Portugalczykowi towarzyszył Manuel Ugarte, który odpowiadał na pytania o Casemiro, a także o zauważalne różnice pomiędzy grą w europejskich pucharach, a tą w Premier League.

Ruben, jakie są Twoje przeczucia, jeśli chodzi o formę Amada Diallo i Matthijsa de Ligta? 

– Nie wystąpią od początku, ale mogą być w kadrze na mecz. W piątek odbędziemy tutaj trening, więc musimy się przygotować i rozegrać nie tylko to spotkanie, ale także pomyśleć o następnym meczu z Brentford, więc zabraliśmy ze sobą szeroki skład, zwłaszcza młodych chłopców.

Czy czujesz, że to spotkanie ma inne znaczenie?

– Nie tylko drużyna to czuje, ale kibice i wy również. Wszyscy wiedzą, że to naprawdę ważne dla naszego sezonu. Wiemy, że nic go nie uratuje, ale zdobycie trofeum to może być coś wielkiego. A tym samym awans do Ligi Mistrzów, który pozwoli nam występować w Europie w przyszłym roku. To dla nas może wiele zmienić.

W czterech meczach fazy pucharowej drużyna zdobyła 12 goli, a w Premier League, aby osiągnąć taki dorobek, potrzebowaliście dwunastu spotkań. Dlaczego uważasz, że zespół jest znacznie lepszy w Lidze Europy niż w Premier League?

– Mieliśmy kilka spotkań, w których nie potrafiliśmy stworzyć sytuacji, ale to nie dotyczy ostatnich tygodni. Kiedy nastąpiła przerwa na reprezentacje, podczas meczów z Nottingham, Wolverhampton i Arsenalem nie brakowało nam okazji. Kreujemy szanse, ale ich nie wykorzystujemy, a czasami nie masz wytłumaczenia, dlaczego tak się dzieje. 

Manuel, czy możesz powiedzieć, jakie znaczenie ma wygranie tego turnieju?

– Jak powiedział trener, to nie uratuje naszego sezonu, ale historia Manchesteru United polega na zdobywaniu tytułów, a Liga Europy jest bardzo ważna. Skupiamy się na tym spotkaniu. Chcemy dostać się do Ligi Mistrzów, więc to dla nas bardzo ważne i razem spróbujemy odnieść zwycięstwo.

Ruben, odkąd przejąłeś Manchester United, bardzo szczerze wypowiadałeś się na temat formy drużyny. Istnieje realny scenariusz, według którego, możesz zakończyć sezon na 17. miejscu w Premier League, ale triumfować w Lidze Europy i awansować do Ligi Mistrzów. Niektórzy mówią, że to dewaluuje te rozgrywki i jest żenujące, że zespół, który kończy tak nisko w krajowej lidze, może być w Lidze Mistrzów. Jak na to odpowiesz?

– Myślę, że są pewne zasady i trudno o tym mówić. Można twierdzić, że to niesprawiedliwe, ponieważ najlepsze drużyny, mistrzowie, powinni grać w Lidze Mistrzów, ale to nadaje wartość tej rywalizacji. Podobnie jest w Anglii. Jeśli wygrasz Puchar, zdobywasz miejsce w Europie. Takie są zasady i nie mi oceniać czy to sprawiedliwe, czy nie. Ale jeśli istnieje taka możliwość, musimy spróbować to osiągnąć.

Viktor Gyokeres jest wymieniany jako wasz potencjalny cel transferowy. Wiem, że nie powiesz mi, czy to jego chcesz pozyskać, ale sprowadziłeś go z Coventry i rozwinąłeś w jednego z najlepszych napastników w Europie. Czy to jest rodzaj projektu, który chcesz zrealizować w Manchesterze United? Czy chcesz sprowadzić kogoś z doświadczeniem, kto może pomóc młodym napastnikom, których już masz?

– Naszym celem jest pomoc naszym zawodnikom. Rasmus Hojlund strzelił jednego gola z Bournemouth. Widać, że ma talent, tak samo jak Joshua Zirkzee i Chido Obi. Musimy poprawić zawodników, ale żeby to zrobić indywidualnie, musimy najpierw ulepszyć sposób, w jaki gramy i w jaki się prezentujemy. Jesteśmy daleko od bycia naprawdę konsekwentnym zespołem, który może pomóc napastnikom zdobywać wiele bramek. Wyraźnie brakuje nam goli i to kosztowało nas wiele punktów w tym sezonie.

Mówiłeś już o presji, która wiąże się z grą dla Manchesteru United. To oczywiste, że jutro czeka was bardzo ważny mecz i na tej rywalizacji opieracie swój sezon, budżet na lato, a nawet przyszłość klubu. Czy masz jakieś obawy dotyczące tej dodatkowej presji?

– Nie. Sądzę, że zawodnicy są przygotowani. Każdy z nich reprezentuje swój kraj. Jeśli spojrzysz na tę drużynę, widzisz, że pomimo pewnych problemów w ciągu ostatnich kilku lat, była w stanie odnosić triumfy w pucharach, a to również wiąże się z presją. Szczególnie Puchar Anglii, ponieważ to duża rzecz w naszej lidze. W każdym aspekcie kontekst tego sezonu jest naprawdę skomplikowany, więc nie widzę tego jako problemu. 

– Piłkarze są podekscytowani tym, że tu są, chcą wygrać i są do tego zdolni. To może zmienić nasze lato, ale także następny rok, a jeśli chcemy poprawić klub, nie powinniśmy się na tym koncentrować. To nie jest najważniejsza rzecz w naszym klubie. Musimy poradzić sobie z wieloma sprawami i będzie w porządku, z Ligą Mistrzów lub bez niej.

Czego oczekujesz od Rasmusa Hojlunda?

– Tego samego co w ostatnim spotkaniu. Strzelił wyrównującą bramkę. Naprawdę bardzo mu zależy, aby zdobywać gole w każdym meczu. Już mówiłem, że ma swoje zasługi w okazjach, które zamieniamy na bramki w trakcie tego turnieju, ponieważ nawet gdy nie wpisuje się na listę strzelców, to otwiera nam przestrzeń. Musi ciężko pracować dla drużyny. Myślę, że jest w dobrym momencie i nastroju, aby rozegrać jutro świetny mecz.

Czy możesz opowiedzieć, jak ten niesamowity powrót przeciwko Olympique Lyon wpłynął na pewność siebie drużyny?

– Myślę, że to bardziej kwestia klubu. Wszyscy wiedzą, że na Old Trafford może się zdarzyć coś wyjątkowego, ale już w kolejnym spotkaniu, z Wolverhampton, stworzyliśmy wiele sytuacji ale nie trafiliśmy do siatki, a nasza pewność siebie nieco spadła. Ten sezon trochę tak wygląda. Zawsze szukamy wielkiego momentu, który może wiele zmienić. Musimy być po prostu konsekwentni. Ale to była wspaniała noc. W takim sezonie czasami masz takie wyjątkowe momenty, które możesz wykorzystać, aby napędzić zawodników do zrobienia czegoś jeszcze bardziej wyjątkowego.

Manuel, jak ważna jest dla Ciebie gra w europejskich rozgrywkach? Dlaczego znacznie lepiej radzicie sobie w Europie?

– Uważam, że istnieje ważna różnica w fizyczności i w koncentracji. Jak już wcześniej słyszeliśmy od trenera, w Premier League nie wykorzystujemy naszych sytuacji, tracimy punkty przez detale i musimy się na nich skupić. W Lidze Europy zawsze jesteśmy całkowicie skupieni i tak samo musi być w Premier League.

Ruben, gdy menedżerem Liverpoolu został Jurgen Klopp, mówił o przekształcaniu niedowiarków w wierzących. Czy wygranie tego trofeum pomogłoby Ci w tym?

– Sądzę, że to nie jest najważniejsza rzecz. Oczywiście to dobrze, że ludzie będą patrzeć na ten sezon w inny sposób. To coś więcej w samym rdzeniu naszego klubu. Jest wiele rzeczy, które musimy zmienić. Musimy być konsekwentni. Wygranie Ligi Europy nie zmieni niczego w naszych problemach. Pomoże nam awansować do Ligi Mistrzów, dzięki czemu nasz budżet będzie większy, ale problemy nadal pozostaną. 

– Musimy zmienić myślenie naszych fanów za pomocą dobrych decyzji, Akademii, rekrutacji. To jest to, co musimy zmienić, aby przywrócić ten klub na szczyt. Ligi Europy to droga na skróty do Ligi Mistrzów, nic więcej. Problemy musimy rozwiązać w inny sposób, a do tego potrzebny jest nam czas i jasność w tej kwestii.

Czy podczas tego meczu Manchester United zaprezentuje powściągliwą i defensywną postawę?

– Zmieniamy się w każdym meczu. Jeśli widzimy przeciwnika, na przykład Bournemouth, który potrafi wysoko naciskać, to powoduje nasze cierpienie przy próbie zawiązania akcji. Athletic Bilbao gra mniej więcej tak samo. Skupiamy się na sposobie, w jaki gramy, a następnie zwracamy uwagę na mocne strony przeciwnika.

Manuel, jak układa Ci się gra z Casemiro? Czego się od niego nauczyłeś?

– Wielu rzeczy. Mam z nim bardzo dobrą relację. Staram się naśladować wszystkie jego dobre cechy, które ma jako zawodnik, nie tylko na boisku, ale także poza nim, ponieważ są rzeczy, które robi, aby wygrywać. Czuję się z nim bardzo komfortowo i dużo z nim rozmawiam. Dużo się uczę i jestem bardzo szczęśliwy, że mamy go w składzie.

Ruben, jakie mocne strony dostrzegasz u przeciwników? Czy mają jakieś słabości?

– Myślę, że mają wiele dobrych rzeczy. Nie zamierzam mówić o tych złych. To naprawdę silny, intensywny i agresywny zespół. Nawet jak na hiszpańską drużynę, są naprawdę agresywni w każdym pojedynku. Mają świetnych zawodników w pojedynkach jeden na jednego. Nico Williams to wyjątkowy zawodnik. 

– Szczycą się najlepszą obronę w lidze, a my nie zdobywamy zbyt wielu goli, więc czeka nas trudny mecz. Wiemy, że na początku gry, zwłaszcza w pierwszych 20-30 minutach, są naprawdę silni i intensywni i wykorzystują publiczność, aby podnieść swój poziom gry. Jesteśmy przygotowani na rywalizację z bardzo silnym zespołem.