W holenderskim mieście Vlissingen doszło do niecodziennej sytuacji –
do jednego z hotelowych pokoi
zakradła się foka
Kiedy kobieta wynajmująca pokój wróciła ze spaceru po plaży ze swoim psem, ku swojemu zaskoczeniu zobaczyła w pomieszczeniu parę błyszczących oczu wpatrujących się w nią.
Na miejsce wezwano odpowiednie służby, które schwytały zwierzę i wypuściły je na wolność. Ponieważ Vlissingen to nadmorska miejscowość, obecność foki nie jest niczym niezwykłym – w tej okolicy często można spotkać je na drogach lub tarasach, gdzie lubią się wylegiwać
Kiedy kobieta wynajmująca pokój wróciła ze spaceru po plaży ze swoim psem, ku swojemu zaskoczeniu zobaczyła w pomieszczeniu parę błyszczących oczu wpatrujących się w nią.
Na miejsce wezwano odpowiednie służby, które schwytały zwierzę i wypuściły je na wolność. Ponieważ Vlissingen to nadmorska miejscowość, obecność foki nie jest niczym niezwykłym – w tej okolicy często można spotkać je na drogach lub tarasach, gdzie lubią się wylegiwać