USA dotknięte epidemią zapomnianej choroby. Nawet antyszczepionkowiec Trumpa zmienił front

Robert F. Kenndey Jr., sekretarz zdrowia w rządzie Donadla Trumpa znany jest z kontrowersyjnych poglądów. Zagorzały przeciwnik szczepień w obliczu epidemii odry, która dopadła Stany Zjednoczone, zaczyna mięknąć. Wycofuje się rakiem z poprzednich opinii i nawet powiedział w Kongresie, że gdyby teraz miał małe dzieci, to rozważyłby ich zaszczepienie. A jak sytuacja wygląda w Polsce, w której rodzice też coraz bardziej bronią przed szczepieniami, także obowiązkowymi, swoje dzieci? W Stanach Zjednoczonych masowo wzrasta liczba zachorowań na odrę, chorobę, którą uznano w tym kraju za wyeliminowaną ćwierć wieku temu. Najgorzej jest Dakocie Północnej, władze jednego z hrabstw objęły kwarantanną prawie 200 niezaszczepionych uczniów. Odra już w 30 stanach Od początku 2025 r. w USA odnotowano już co najmniej 1018 przypadków odry. Dane z departamentów zdrowia poszczególnych stanów i Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC, ang. Centers for Disease Control and Prevention) mówią, że w tym roku hospitalizowano już 126 osób, trzy osoby zmarły: dwójka w Teksasie i jednej osoby dorosłej w Nowym Meksyku. Żadna z tych osób nie była zaszczepiona. Odnotowano łącznie 14 ognisk choroby, a 30 stanów zgłosiło co najmniej jeden przypadek. Tylko 4 proc. osób, które zachorowały, otrzymało jedną lub dwie dawki szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR). Sekretarza zdrowia USA łagodnieje w poglądach Dramatyczne informacje ruszyły nawet sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA Roberta Francisa Kennedy’ego Jr, znanego z antyszczepionkowych poglądów, bulwersujących środowiska naukowe i medyczne. Pomimo oświadczeń CDC, że najskuteczniejszym sposobem zapobiegania chorobie jest szczepienie, zwrócił się on do agencji o przygotowanie nowych wytycznych leczenia odry i innych chorób za pomocą leków, również antybiotyków, a także alternatywnych terapii, takich jak witaminy. W Kongresie minister zdrowia powiedział, że "gdyby miał teraz dzieci, to najprawdopodobniej zaszczepiłby je przeciwko odrze, ale jego zdanie na temat szczepionek nie ma znaczenia, to osobisty wybór każdego". Dodatkowo Departament Zdrowia i Opieki Społecznej wydał oświadczenie, w którym informuje, że "jakkolwiek niektóre osoby i społeczności w całych Stanach Zjednoczonych mogą zdecydować się na nieszczepienie, zobowiązaniem państwa jest wspieranie wszystkich rodzin – niezależnie od ich statusu szczepienia – w zmniejszaniu ryzyka hospitalizacji, poważnych powikłań i śmierci z powodu odry". Eksperci od chorób obawiają się, że ciągły nacisk Kennedy'ego na niekonwencjonalne terapie, takie jak tran, antybiotyk czy witamina A, może odciągnąć uwagę od wysiłków na rzecz zwiększenia szczepień. A przecież szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) jest skuteczna w 97 proc. w zapobieganiu odrze po zalecanych dwóch dawkach. Tymczasem lekarstwo na odrę nie istnieje, chorzy są leczeni wyłącznie objawowo. W Polsce więcej szczepień na NFZ Tymczasem polskie ministerstwo zdrowia właśnie opublikowało listę szczepień ochronnych, które od 15 maja są darmowe. Najważniejszą zmianą jest zmiana w schemacie szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Dzieci, które otrzymały pierwszą dawkę przed ukończeniem 14. roku życia, druga będą mogły otrzymać po skończeniu 14 lat, nie jak dotychczas koniecznie przed datą 14. urodzin. Pozostał warunek odstępu od 6 do 12 miesięcy między dawkami. Inne szczepienia objęte refundacją to: Szczepionka przeciw COVID-19 nie wymaga recepty, a zaszczepić się można w każdej aptece, która podpisała umowę z NFZ. Szczepienie przeciw HPV możliwe jest w aptece tylko dla młodych dorosłych (osób pełnoletnich), natomiast farmaceuta może na nie wystawić receptę. Co istotne, szczepienie musi być wykonane w aptece, w której farmaceuta wystawił receptę. Szczepienie przeciw krztuścowi dla kobiet w ciąży odbywa się w ramach wizyty u lekarza POZ, a kwalifikacja do szczepienia jest przeprowadzana przez lekarza prowadzącego ciążę.

Maj 15, 2025 - 22:24
 0
USA dotknięte epidemią zapomnianej choroby. Nawet antyszczepionkowiec Trumpa zmienił front
Robert F. Kenndey Jr., sekretarz zdrowia w rządzie Donadla Trumpa znany jest z kontrowersyjnych poglądów. Zagorzały przeciwnik szczepień w obliczu epidemii odry, która dopadła Stany Zjednoczone, zaczyna mięknąć. Wycofuje się rakiem z poprzednich opinii i nawet powiedział w Kongresie, że gdyby teraz miał małe dzieci, to rozważyłby ich zaszczepienie. A jak sytuacja wygląda w Polsce, w której rodzice też coraz bardziej bronią przed szczepieniami, także obowiązkowymi, swoje dzieci? W Stanach Zjednoczonych masowo wzrasta liczba zachorowań na odrę, chorobę, którą uznano w tym kraju za wyeliminowaną ćwierć wieku temu. Najgorzej jest Dakocie Północnej, władze jednego z hrabstw objęły kwarantanną prawie 200 niezaszczepionych uczniów. Odra już w 30 stanach Od początku 2025 r. w USA odnotowano już co najmniej 1018 przypadków odry. Dane z departamentów zdrowia poszczególnych stanów i Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC, ang. Centers for Disease Control and Prevention) mówią, że w tym roku hospitalizowano już 126 osób, trzy osoby zmarły: dwójka w Teksasie i jednej osoby dorosłej w Nowym Meksyku. Żadna z tych osób nie była zaszczepiona. Odnotowano łącznie 14 ognisk choroby, a 30 stanów zgłosiło co najmniej jeden przypadek. Tylko 4 proc. osób, które zachorowały, otrzymało jedną lub dwie dawki szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR). Sekretarza zdrowia USA łagodnieje w poglądach Dramatyczne informacje ruszyły nawet sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA Roberta Francisa Kennedy’ego Jr, znanego z antyszczepionkowych poglądów, bulwersujących środowiska naukowe i medyczne. Pomimo oświadczeń CDC, że najskuteczniejszym sposobem zapobiegania chorobie jest szczepienie, zwrócił się on do agencji o przygotowanie nowych wytycznych leczenia odry i innych chorób za pomocą leków, również antybiotyków, a także alternatywnych terapii, takich jak witaminy. W Kongresie minister zdrowia powiedział, że "gdyby miał teraz dzieci, to najprawdopodobniej zaszczepiłby je przeciwko odrze, ale jego zdanie na temat szczepionek nie ma znaczenia, to osobisty wybór każdego". Dodatkowo Departament Zdrowia i Opieki Społecznej wydał oświadczenie, w którym informuje, że "jakkolwiek niektóre osoby i społeczności w całych Stanach Zjednoczonych mogą zdecydować się na nieszczepienie, zobowiązaniem państwa jest wspieranie wszystkich rodzin – niezależnie od ich statusu szczepienia – w zmniejszaniu ryzyka hospitalizacji, poważnych powikłań i śmierci z powodu odry". Eksperci od chorób obawiają się, że ciągły nacisk Kennedy'ego na niekonwencjonalne terapie, takie jak tran, antybiotyk czy witamina A, może odciągnąć uwagę od wysiłków na rzecz zwiększenia szczepień. A przecież szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) jest skuteczna w 97 proc. w zapobieganiu odrze po zalecanych dwóch dawkach. Tymczasem lekarstwo na odrę nie istnieje, chorzy są leczeni wyłącznie objawowo. W Polsce więcej szczepień na NFZ Tymczasem polskie ministerstwo zdrowia właśnie opublikowało listę szczepień ochronnych, które od 15 maja są darmowe. Najważniejszą zmianą jest zmiana w schemacie szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Dzieci, które otrzymały pierwszą dawkę przed ukończeniem 14. roku życia, druga będą mogły otrzymać po skończeniu 14 lat, nie jak dotychczas koniecznie przed datą 14. urodzin. Pozostał warunek odstępu od 6 do 12 miesięcy między dawkami. Inne szczepienia objęte refundacją to: Szczepionka przeciw COVID-19 nie wymaga recepty, a zaszczepić się można w każdej aptece, która podpisała umowę z NFZ. Szczepienie przeciw HPV możliwe jest w aptece tylko dla młodych dorosłych (osób pełnoletnich), natomiast farmaceuta może na nie wystawić receptę. Co istotne, szczepienie musi być wykonane w aptece, w której farmaceuta wystawił receptę. Szczepienie przeciw krztuścowi dla kobiet w ciąży odbywa się w ramach wizyty u lekarza POZ, a kwalifikacja do szczepienia jest przeprowadzana przez lekarza prowadzącego ciążę.