Tour of Türkiye 2025: Tibor Del Grosso najlepszy w finiszu na wymęczenie

Zwycięstwem Tibora Del Grosso zakończył się 2. etap Tour of Türkiye. 21-letni Holender z Alpecin-Deceuninck został także nowym liderem 60. edycji tego wyścigu. Dziś kolejny raz z dobrej strony pokazali się kolarze Mazowsze Serce Polski, a Mateusz Gajdulewicz wygrał jedyną premię Treasures of Türkiye.

Drugiego dnia rywalizacji w 60. edycji Presidential Cycling Tour of Türkiye na kolarzy czekał drugi najdłuższy etap wchodzący w skład 8-dniowego, tureckiego wyścigu kategorii ProSeries – zawodnicy mieli do pokonania 167,4 kilometra z Kemer do Kalkan. Na trasie znalazły się dwie górskie premie – pierwsza o długości 6,2 km i średnim nachyleniu 4,8% oraz druga, trudniejsza o długości 10,3 km i średnim nachyleniu 5%. Ostatni kilometr też prowadził pod górę, a średnie nachylenie finiszu wynosiło 5,3%.

Odjazd formował się dziś dość długo, a na szczycie pierwszej górskiej premii przed peletonem zameldowali się kolejno Ahmet Örken (Spor Toto Cycling Team), Vinzent Dorn i Antoine Berlin (obaj Bike Aid). Z czasem doskoczyli do nich Willie Smit (China Glory – Mentech Continental Cycling Team) i Mateusz Gajdulewicz (Mazowsze Serce Polski), a przeskoku próbował także Ali Egin (Konya Büyükşehir Belediye Spor). Temu ostatniemu nie udało się to jednak i finalnie na czele znalazło się pięciu kolarzy.

Uciekinierzy nie dostali dziś zielonego światła od peletonu i byli bardzo ściśle pilnowani przez główną grupę, a ich przewaga nie przekroczyła w żadnym momencie 3 minut. Z czasem zaczęła spadać, ale wystarczyła by harcownicy rozegrali między sobą wszystkie dostępne premie. Tą Treasures of Türkiye wygrał dziś Mateusz Gajdulewicz, ale liderem tego zestawienia pozostał drugi na niej Willie Smit. Trykot górala wywalczył sobie Vincent Dorn.

Niedługo po drugiej górskiej premii za sprawą pracy kolarzy Unibet Tietema Rockets odjazd został dogoniony, a w peletonie pozostawało jedynie około 50 kolarzy. Wśród nich brakowało m.in. najlepszego wczoraj Simona Dehairsa (Alpecin-Deceuninck) czy Alexandra Kristoffa (Uno-X Mobility). Cały czas wysoko było jednak widać 3 koszulki kolarzy Mazowsze Serce Polski – z przodu kręcili Jakub Kaczmarek, Paweł Bernas i Mateusz Gajdulewicz.

Z czasem można było odnieść wrażenie, że peleton nieco się rozrósł, a kolejne kilometry mijały dość spokojnie. Na ciekawe wydarzenia przyszło nam czekać aż do 7 kilometrów przed metą, kiedy to na krótkich podjazdach zaczęły się skoki – jedne neutralizowano, ale zaraz próbowali kolejni, a w ich następstwie samotnie odjechał Mario Aparicio (Burgos Burpellet BH). Hiszpan na ostatnie 2 kilometry wpadł z około 10-sekundową przewagą nad peletonem, ale ten był liczny i dobrze ustawiony, a próba 25-latka zakończyła się na 1100 metrów przed metą.

Ostatni kilometr prowadził pod górę, a przez to byliśmy świadkami finiszu na wymęczenie. Wielu ruszyło za szybko, a odpowiednio rywali wyczekał Tibor Del Grosso (Alpecin-Deceuninck) i to 21-letni Holender wygrał na ulicach Kalkan odnosząc przy okazji swoje 1. zawodowe zwycięstwo w karierze. Na podium etapowym wraz z aktualnym przełajowym mistrzem świata do lat 23 stanęli Giovanni Lonardi (Team Polti VisitMalta) oraz Lander Loockx (Unibet Tietema Rockets).

2/2 stage wins for Alpecin-Deceuninck in @tourofturkiye . Tibor del Grosso proved his nr. 1 favourite status and won pretty easily the uphill sprint in Kalkan ahead of Lonardi and Loockx.