Ta gra za darmo potężnie Was zaskoczy. Przekonała nawet mnie, a nie powinna
Ta gra za darmo nie powinna była mi się spodobać, a jednak… coś w niej jest. Nie mówimy o najlepszym reprezentancie gatunku, lecz nadal wciągającym. Na Steamie wylądowała nowa darmowa produkcja i… mimo że deckbuildery to zupełnie nie moja bajka, The Lost Glitches naprawdę mnie wciągnęło. Gra przenosi nas do cyberpunkowego świata, który wygląda, jakby […] Artykuł Ta gra za darmo potężnie Was zaskoczy. Przekonała nawet mnie, a nie powinna pochodzi z serwisu PlanetaGracza.pl.

Ta gra za darmo nie powinna była mi się spodobać, a jednak… coś w niej jest. Nie mówimy o najlepszym reprezentancie gatunku, lecz nadal wciągającym.
Na Steamie wylądowała nowa darmowa produkcja i… mimo że deckbuildery to zupełnie nie moja bajka, The Lost Glitches naprawdę mnie wciągnęło. Gra przenosi nas do cyberpunkowego świata, który wygląda, jakby został poskładany z cyfrowych odpadków, glitchy i neonowych halucynacji. Styl artystyczny jest absolutnie fantastyczny. Gameplay? Na pierwszy rzut oka – klasyczny pojedynek kartami. Ale im dłużej grasz, tym bardziej czujesz, że tu nie chodzi tylko o karty. To znacznie bardziej skomplikowany tytuł mocno podszyty elementami RPG i pomysłami wziętymi od najbardziej kasowych gier tego typu.
Zobacz też: Darmowy FPS z fantastycznym pomysłem na Steam. Cyberpunk, nieustanna akcja i muzyka
Gra za darmo, deckbuilder, który wciąga
Kombinujesz, eksperymentujesz, łączysz. System rozwoju postaci to trzy drzewka umiejętności z ponad 20 skillami każde, z których w walce wybierasz trzy. Dodaj do tego ponad 300 kart i fakt, że grasz na planszy z tylko pięcioma slotami. Do tego, można by powiedzieć, klasyczny reprezentant gier-usług, ze wszystkimi tego pozytywnymi i negatywnymi cechami. Gra ma sezony rankingowe, nagrody w paczkach, wyzwania dzienne i tygodniowe – wszystko, co trzeba, żeby zostać na dłużej. Jeśli akurat Wam to nie przeszkadza.
Nie ma tutaj przypadkowych zwycięstw – każdy mecz to pojedynek na rozum, nie na szczęście czy losowość. A jak złożysz talię, która działa dokładnie tak, jak ją sobie wymyśliłeś, to i satysfakcja jest spora. Nie, że The Lost Glitches jest idealne, bo niektóre decyzje gameplayowe są dziwne, miejscami zasady i aktywności bywają nieczytelne, a twórcy mają wątpliwą przeszłość eksperymentowania z NFT. Nie są to jednak rzeczy, które powinny od razu Was zniechęcać.
Jeśli lubisz cyberpunkowy klimat, świetną oprawę graficzną i gry, które nie prowadzą cię za rączkę, to warto rzucić okiem. The Lost Glitches jest darmowe, nie wymaga wielkich inwestycji czasu na start, a mimo to daje całkiem sporo frajdy. A jak grałem w to ja – człowiek, który od deckbuilderów zazwyczaj trzyma się z daleka – i naprawdę mi się podobało, to znaczy, że coś w tym jest.
Źródło: Steam
Artykuł Ta gra za darmo potężnie Was zaskoczy. Przekonała nawet mnie, a nie powinna pochodzi z serwisu PlanetaGracza.pl.