Tak będą rosły wynagrodzenia pracowników handlu. Już niedługo każdy kasjer zarobi co najmniej 6000 zł!

Polski rząd opublikował "Wieloletnie założenia makroekonomiczne na lata 2025-2029", w których znalazły się m.in. informacje o spodziewanej w kolejnych latach inflacji, ale też prognoza wzrostu płac. Dzięki prostym obliczeniom można dowiedzieć się, w jakim tempie rosnąć będą w najbliższych latach wynagrodzenia minimalne, będące podstawowym punktem odniesienia w branży handlowej - zazwyczaj to właśnie tyle lub o kilkaset zł więcej zarabiają sklepowi sprzedawcy.

Maj 2, 2025 - 12:59
 0
Tak będą rosły wynagrodzenia pracowników handlu. Już niedługo każdy kasjer zarobi co najmniej 6000 zł!

Z lektury artykułu dowiesz się:

  • ile wynieść może minimalne wynagrodzenie w latach 2026, 2027, 2028 i 2029
  • w jaki sposób przełoży się to na wynagrodzenia pracowników handlu
  • ile dziś zarabiają szeregowi pracownicy sklepów w Biedronce, Lidlu i Dino
  • kiedy pensje pracowników handlu przekroczą 6000 zł, a kiedy zbliżą się do okolic 7000 zł brutto

Obecnie najniższa pensja krajowa wynosi 4666 zł brutto. To odpowiednik 53 proc. przeciętnej płacy. Sposób ustalania minimalnego wynagrodzenia ma się niebawem zmienić, bowiem rząd pracuje nad wdrożeniem unijnej dyrektywy o adekwatnych wynagrodzeniach. Po nowelizacji przepisów płaca minimalna w Polsce docelowo ma być na poziomie 55 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

Ile wyniesie pensja minimalna w najbliższych latach?

"Fakt" w oparciu o powyższe założenia oraz o rządowy dokument dokonał symulacji, jak będzie się kształtować płaca minimalna począwszy od 2026 r. Z wyliczeń tych wynika, że najniższe wynagrodzenie w kraju (dla pracujących na pełny etat) wyniesie:

  • 5325 zł brutto w 2026 r.
  • 5594 zł brutto w 2027 r.
  • 5952 zł brutto w 2028 r.
  • 6318 zł brutto w 2029 r.

Oczywiście są to jedynie prognozy. Rzeczywistej ścieżki wzrostu płacy minimalnej nie da się przewidzieć, a już zwłaszcza w czasie wysokich napięć geopolitycznych, w tym wojen handlowych oraz realnej wojny na wschód od Polski.

Dodajmy, że - niezależnie od powyższego - w 2026 r. zaczną obowiązywać przepisy, zgodnie z którymi premie i dodatki dla pracowników nie będą już wliczane do najniższej pensji krajowej. To pozytywna zmiana dla wielu pracowników handlu, którzy dziś muszą spełniać dodatkowe kryteria (np. obecności lub wyników osiąganych przez sklep), aby finalnie uzyskać wynagrodzenie będące minimalnym dopuszczanym w kraju.

Ile zarabia się w Biedronce, Lidlu i Dino?

W wielu sklepach w Polsce etatowcy zarabiają dziś dokładnie tyle, ile wynosi ustalana przez rząd najniższa pensja. W czołowych sieciach handlowych zazwyczaj jest to kilkaset zł więcej.

Biedronka od stycznia 2025 r. oferuje 5100 zł brutto miesięcznie na stanowisku pracownika sklepu lub kasjera. Nieznacznie więcej, bo 5150 zł brutto, zarabiają na start osoby zatrudnione w Biedronce jako sprzedawcy-kasjerzy lub sprzedawcy lady tradycyjnej. Warto dodać, że wspomniane kwoty obejmują nie tylko płacę zasadniczą, ale również nagrodę za obecność (której otrzymanie nie jest pewne). Dodatkowo pracownicy Biedronki mogą jednak powalczyć o miesięczne premie, uzależnione od poziomu realizacji budżetu i procedur operacyjnych.

Dodajmy, że sprzedawcy-kasjerzy ze stażem pracy powyżej trzech lat w Biedronce zarabiają w tym roku między 5300 zł a 5750 zł brutto miesięcznie.

W Lidlu szeregowi pracownicy sklepów zarabiają od 5250 zł brutto do 6450 zł brutto. Pensja zależy m.in. od stażu pracy w dyskontowej sieci.

Na mniej liczyć mogą pracownicy Dino. Sprzedawcy-kasjerzy zatrudnieni w polskiej sieci otrzymują pensję w wysokości 4740 zł brutto miesięcznie. To jedynie o 74 zł więcej, niż wynosi obecnie minimalna krajowa.

Zakładany wzrost płacy minimalnej w latach 2026-2029 bez wątpienia przełoży się na wzrost wynagrodzeń w największych sieciach handlowych w Polsce. Skoro w 2029 r. najniższe wynagrodzenia powinny przekroczyć 6300 zł, to można się spodziewać, że przynajmniej u pojedynczych detalistów pensje sprzedawców-kasjerów zbliżą się już wówczas do 7000 zł, a w niektórych przypadkach być może nawet przekroczą tę granicę.

Ile wyniesie inflacja i wzrost PKB w kolejnych latach?

W rządowych "Wieloletnich założeniach makroekonomicznych na lata 2025-2029" znaleźć można także prognozę inflacji. Polskie władze spodziewają się, że w bieżącym roku wzrost cen sięgnie 4,5 proc. To mniej niż założono w ustawie budżetowej (5 proc.).

Według prognoz w 2026 r. inflacja konsumencka zmaleje do 3,8 proc. W kolejnych latach wzrost cen ma być jeszcze niższy - wyniesie 3,0 proc. w 2027 r., 2,8 proc. w 2028 r. i 2,5 proc. w 2029 r.

Rząd zakłada, że stopniowy spadek inflacji w kierunku celu NBP doprowadzi do obniżenia stóp procentowych. Zgodnie z prognozą stopa referencyjna NBP wyniesie średnio 4,1 proc. w 2026 r., a od 2027 r. - 3,5 proc.

W najbliższych latach polska gospodarka wciąż ma rosnąć, szybko goniąc kraje Zachodu. Rządowa prognoza na bieżący rok to wzrost PKB o 3,7 proc., a w kolejnym roku o 3,5 proc. Założenia na kolejne lata to: 3,0 proc. wzrostu PKB w 2027 r., 2,7 proc. w 2028 r. oraz 2,6 proc. w 2029 r.

image

Srebrny skarb dla handlu. Jak zachęcić silversów do pracy w sklepie?