Sytuacja na rynku upadłości i niewypłacalności firm handlowych [NOWY RAPORT COFACE]
Rok 2025 rozpoczął się w gospodarce polskiej dość ospale. Zarówno w sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej czy budowlanej trudno mówić o zasadniczym ożywieniu, choć skala problemów poszczególnych branż pozostawała różna.
![Sytuacja na rynku upadłości i niewypłacalności firm handlowych [NOWY RAPORT COFACE]](https://static.wiadomoscihandlowe.pl/images/2025/04/18/506499.webp?#)
Jak wskazuje Barbara Kamińska, dyrektorka Działu Oceny Ryzyka Coface w Polsce gospodarka borykała się z jednej strony z osłabionym popytem krajowym i zagranicznym, z drugiej z wysokimi kosztami operacyjnymi i finansowymi. Wzrost płacy minimalnej, jedne z najwyższych stawek energii w Europie, narzucone wymogi zielonej transformacji czy wysoka konkurencja osłabiały wewnętrznie przedsiębiorców. W pierwszym kwartale 2025 roku liczba niewypłacalności w Polsce wzrosła o 20,4 proc., tj. w podobnym tempie do 2024 roku (+19 proc.), osiągając poziom 1969 przypadków.
Niewypłacalności firm handlowych
Liczba niewypłacalności w handlu w 1 kwartale 2025 roku wyniosła 413 przypadków, wobec 360 w tym samym okresie 2024 roku, a zatem dynamika wzrostu pozostawała poniżej średniej dla gospodarki. To stanowiło blisko 21 proc. wszystkich ogłoszeń niewypłacalności wśród polskich przedsiębiorstw, plasując handel w strukturze branżowej na drugim miejscu po usługach.
Jak wyjaśnia Barbara Kamińska z Coface w Polsce z racji znacznego rozdrobnienia branży dystrybucyjnej, najczęściej po ochronę przed wierzycielami występowali mali przedsiębiorcy, a preferowanym trybem postępowania było postępowanie o zatwierdzenie układu (PZU). Wśród dużych podmiotów, które ogłosiły upadłość likwidacyjną w analizowanym okresie wymienić można hurtownię Gordon czy dystrybutora odzieży, firmę Top Secret Fashion Story.
Po dobrych wynikach konsumpcji w 2024 roku, sprzedaż detaliczna zanotowała w styczniu i lutym br. wzrost o 2 proc. rok do roku, wobec wzrostu o 4,6 proc. notowanego w analogicznym okresie 2024 roku.
Dyrektorka firmy Coface wskazuje, że skąpe wydatki konsumentów zaskoczyły ekonomistów przewidujących znacznie wyższą dynamikę w sprzedaży detalicznej. Warto pamiętać, że płace nominalne w Polsce dalej rosły – w styczniu 2025 r. miała miejsce kolejna podwyżka płacy minimalnej, przeciętne wynagrodzenie w lutym br. wzrosło rok do roku o 7,9 proc., do poziomu 8613 zł. Równocześnie inflacja CPI wyniosła w lutym 4,9 proc. - tyle samo, co projekcja NBP dotycząca średniorocznej inflacji w 2025 roku.
Ekspertka sygnalizuje, że "być może ostrożność konsumentów wynikała z napiętej sytuacji geopolitycznej, która w ostatnich tygodniach nie uległa poprawie. W czasie niepewności, ludzie zwracają się ku oszczędnościom, odraczając większe wydatki w czasie. Ponadto, zamrożone wysokie stopy procentowe (stopa referencyjna 5,75 proc.) wstrzymują Polaków przed finansowaniem zakupów dóbr trwałych kredytem. Wydaje się jednak, że w perspektywie całego roku konsumpcja odbije, wnosząc solidny wkład we wzrost PKB. Liczba niewypłacalności wśród przedsiębiorstw handlowych powinna ulec dalszej normalizacji".
Niewypłacalności firm w całej gospodarce
Mateusz Dadej, główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej wskazuje, że początek 2025 roku przyniósł kontynuację trendu wzrostowego liczby niewypłacalności przedsiębiorstw w Polsce. Pierwszy kwartał zamknął się liczbą 1969 przypadków, co oznacza wzrost o 20,4 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy to odnotowano 1635 takich zdarzeń.
"Warto zauważyć, że dynamika przyrostu niewypłacalności uległa spowolnieniu w porównaniu z wcześniejszymi latami – w pierwszym kwartale 2024 wzrost rok do roku wynosił bowiem 31 proc..Również w wartościach bezwzględnych obserwujemy wyhamowanie - przybyło 334 nowych przypadków niewypłacalności, podczas gdy rok wcześniej było to 383 - wylicza Mateusz Dadej.
I dodaje, że pod względem gospodarczym, miniony rok przyniósł znaczącą poprawę koniunktury w Polsce. Po okresie stagnacji w 2023, gospodarka przyśpieszyła do 2,9 proc. rok do roku.
Jednocześnie wykazując najwyższą dynamikę w ostatnim kwartale, stawiając Polską gospodarkę na podium wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej. "Jednym z głównych czynników wspierających koniunkturę była konsumpcja prywatna. Dzięki znacznym spadkom inflacji, gospodarstwa domowe odbudowały swoją siłę nabywczą. Prawie dwucyfrowy wzrost realnych wynagrodzeń pozwolił gospodarstwom domowym zwiększyć zarówno poziom konsumpcji, jak i powoli odbudować oszczędności. Natomiast pomimo ciężkiej sytuacji w przemyślę, na horyzoncie widać również pierwsze oznaki potencjalnej poprawy koniunktury. W pierwszym kwartale 2025 roku, przedsiębiorstwa przemysłowe zaczęły wykazywać się większym optymizmem, co znajduje odzwierciedlenie w pierwszym odczycie PMI wskazującym na ożywienie w sektorze wytwórczym oraz wyższym deklarowanym oczekiwaniom wobec przyszłej produkcji" - wyjaśnia Mateusz Dadej, z Coface.
Ekspert podkreśla, że "pomimo polepszenia koniunktury w Polsce, sektor przedsiębiorstw nie mógł cieszyć się poprawą otoczenia makroekonomicznego. Spadek inflacji odbył się w znacznej mierze kosztem rentowności przedsiębiorstw, które nie były już w stanie przenosić rosnących kosztów na konsumenta."
"Dynamiczny wzrost realnych wynagrodzeń podwyższył koszty operacyjne przedsiębiorstw, jednocześnie obniżając średnioroczną rentowność przychodów netto do najniższego poziomu od 2012 roku (3.4 proc.). Sytuacja w sektorze przedsiębiorstw byłaby natomiast jeszcze gorsza, gdyby nie poprawa relatywnych cen produkcji względem zużycia pośredniego. Było to możliwe dzięki dalszym spadkom ceny dóbr zaopatrzeniowych wytwarzanych przez przemysł. Z kolei rekordowo silny złoty był znacznym obciążeniem dla eksporterów oraz sektorów istotnie zaangażowanych w wymianę handlową. Aprecjacja waluty odbyła się również przy wyższym wzroście cen lokalnych, w porównaniu do cen na rynkach zbytu, dodatkowo obniżając konkurencyjność polskich przedsiębiorstw - podsumowuje Mateusz Dadej.
W 2025 roku Coface prognozuje, że polski wzrost gospodarczy przyśpieszy do 3,6 proc. rok do roku.