
Trudno o bardziej wymagające wyzwanie dla obrońcy we współczesnym futbolu od rywalizacji z Realem Madryt na czele z Kylianem Mbappe i Viniciusem Juniorem. Zadania powstrzymania wielkich gwiazd podjął się Jakub Kiwior, ale w pierwszym starciu na Emirates Stadium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów najjaśniej błyszczał Declan Rice. Środkowy pomocnik dokonał rzeczy niezwykłej, strzelając dwa gole bezpośrednio z rzutu wolnego, a całkowicie sparaliżowany zespół "Królewskich" dobił Mikel Merino. Arsenal na rewanż do Madrytu uda się z zaliczką, o której nawet nie marzył!