Robert Pattinson zdradził, co jest jego osobistym piekłem w pracy: „Miałem spodnie mokre od środka”
Robert Pattinson i Bong Joon Ho odbyli długą i interesującą rozmowę zorganizowaną przez magazyn GQ w ramach promocji filmu Mickey 17. W trakcie spotkania aktor ujawnił, co jest dla niego ekwiwalentem codziennego piekła, jakie przeżywa grany przez niego bohater. Są to… sceny tańca. Kiedy reżyser zapytał Pattinsona, czy w jego karierze zdarzyło mu się tańczyć […]

Robert Pattinson i Bong Joon Ho odbyli długą i interesującą rozmowę zorganizowaną przez magazyn GQ w ramach promocji filmu Mickey 17. W trakcie spotkania aktor ujawnił, co jest dla niego ekwiwalentem codziennego piekła, jakie przeżywa grany przez niego bohater. Są to… sceny tańca.
Kiedy reżyser zapytał Pattinsona, czy w jego karierze zdarzyło mu się tańczyć i śpiewać na potrzeby roli, aktor wyznał, że w prawie każdym filmie, w jakim gra, jest jakaś scena taneczna, co jest dla niego prawdziwym piekłem.
– Najgorzej jest, kiedy reżyser/scenarzysta zapisuje w scenariuszu „i wtedy tańczą”. I to jest całkowicie normalne, jeśli jesteś osobą tańczącą – zaczął gwiazdor Batmana. – Robiłem ostatnio ten film z Lynne Ramsay i ona jest naprawdę dobrą tancerką. I Jennifer Lawrence też jest naprawdę dobrą tancerką. I dla nich to było takie łatwe. Mówiły do mnie: „Po prostu tańcz, gra muzyka, po prostu tańcz”. A ja tłumaczyłem im, że będę miał załamanie nerwowe, kiedy to się wydarzy. Mówiłem, że musimy przygotować choreografię albo to wyciąć. A one na to: „Nie, po prostu tańcz, przestań być dziwakiem”. Kiedy przyszedł ten dzień, tak bardzo się pociłem, że miałem spodnie mokre od środka.
First look at Jennifer Lawrence and Robert Pattinson in Lynne Ramsay’s ‘DIE, MY LOVE’.
Czytaj Więcej