Mobbing jest passé, tak jak alkohol i papierosy. Nie zniknął jednak z polskich firm,ale sprytnie ukrył się w feedbacku i ocenie pracowniczej
– Od pierwszego dnia chciała pokazać, że ona tu rządzi. Podważała wszystko, co robiłam. Gdy pisałam maila do znanego dziennikarza w sprawie wywiadu, zaglądała mi przez ramię i komentowała „Chyba nie myślisz, że odpisze ci na takie brednie”. Odpisał. Zrobił wywiad. Szefową trafił szlag – mówi Łucja, która przez pół roku pracowała w biurze prasowym prywatnej uczelni, specjalizującej się w kierunkach psychologicznych.
– Od pierwszego dnia chciała pokazać, że ona tu rządzi. Podważała wszystko, co robiłam. Gdy pisałam maila do znanego dziennikarza w sprawie wywiadu, zaglądała mi przez ramię i komentowała „Chyba nie myślisz, że odpisze ci na takie brednie”. Odpisał. Zrobił wywiad. Szefową trafił szlag – mówi Łucja, która przez pół roku pracowała w biurze prasowym prywatnej uczelni, specjalizującej się w kierunkach psychologicznych.