Mam okrojone One UI 7 na Galaxy S23 Ultra. Jestem zawiedziony

One UI 7 to aktualizacja, na którą czekałem od stycznia. Oficjalnie zadebiutowała wraz z premierą serii Galaxy S25. Standardowo użytkownicy starszych urządzeń musieli na nią poczekać. Samsung sukcesywnie wprowadzał ją do kolejnych smartfonów. Po kilku miesiącach przyszedł też czas na mojego Galaxy S23 Ultra. Przyznam, że jestem zawiedziony tym, co zobaczyłem na ekranie, a zwłaszcza tym, czego nie zobaczyłem, a chciałem poczuć pod palcami.

Funkcje One UI 7, które zagościły na moim Galaxy S23 Ultra

Zaokrąglenia w powiadomieniach, szybkich ustawieniach i widżetach

Największą zmianą, jaka uderzyła mnie prosto w twarz po aktualizacji do One UI 7 jest wygląd rozwijanej belki. Górną belkę można rozwijać dwojako – pociągnięcie od jej lewego krańca do dołu otwiera jedynie ekran z powiadomieniami. Jest on czysty i schludny i widać tu jedynie najważniejsze informacje z różnych aplikacji. Warto podkreślić, że dymki są duże, takiej samej wielkości i ułożone na ekranie symetrycznie. Także ich zawartość informacyjna i ikony wydają się bardziej czytelne.

Istnieje także druga opcja rozwinięcia belki – pociągnięcie jej palcem od prawej krawędzi ekranu. Wtedy otwiera się panel szybkich ustawień, który również przeszedł metamorfozę. Interfejs z ikonami służącymi do uruchamiania podstawowych funkcji został zmniejszony, dzięki czemu nie zajmuje już prawie połowy ekranu.

W zwolnione miejsce pojawiły się: nieco mniejszy panel do regulacji jasności oraz nowa sekcja umożliwiająca zarządzanie głośnością w smartfonie. Taki układ wydaje się znacznie bardziej praktyczny i przemyślany.

Zobacz też: Jaki smartfon Samsunga wybrać?

Zaokrąglone dymki obszarów powiadomień i szybkich ustawień są tożsame z wyglądem widżetów na pulpicie. Przykładowo widżety prognozy pogody czy alarmu mają zupełnie inny kształt niż przed aktualizacją. Mam jednak mieszane odczucia, co do wyglądu, nie przepadam za obłymi interfejsami.

Odświeżona aplikacja aparatu

Bardzo pozytywnie oceniam zmiany, które zostały wprowadzone w aplikacji aparatu. Jedną z najważniejszych jest rozszerzenie zestawu domyślnych przycisków do zoomu – przed aktualizacją w moim Galaxy S23 Ultra dostępne były opcje 0,6x, 1x, 3x oraz 10x, a dopiero po wybraniu jednej z nich pojawiłało się dodatkowe menu. W One UI 7 od razu dostępnych jest pięć poziomów przybliżenia (a po dotknięciu jakiegokolwiek – wyświetla się aż 7!), co zdecydowanie usprawnia i przyspiesza robienie zdjęć.

Dodatkowo wszystkie rozszerzone ustawienia zostały przeniesione w pobliże tych przycisków. Prowadzi do nich nowy przycisk rozwijający menu, który po dotknięciu odsłania pozostałe opcje. Taki układ umożliwia wygodną obsługę aparatu jedną ręką. Ponadto interfejs wygląda bardziej schludnie.

Now Bar mnie zawiódł

Lubię, gdy w oprogramowaniu pojawiają się praktyczne udoskonalenia. Now Bar zapowiadał się naprawdę obiecująco. To funkcja, która umożliwia szybki dostęp do najczęściej używanych aplikacji oraz bieżących wydarzeń transmitowanych na żywo. Ułatwia również korzystanie z kluczowych narzędzi, takich jak odtwarzacz multimedialny. Now Bar pojawia się w formie dyskretnego paska umieszczonego u dołu ekranu jak ekran jest zablokowany.

Na pulpicie z kolei widoczny jest w formie niewielkiej pigułki obok ikon powiadomień. Liczyłem na coś więcej, a póki co wyświetla się brzydki, nieużyteczny, mały i obły pasek ze Spotify. Żadne inne wydarzenia na żywo mi się tu nie wyświetlały.

Zaledwie w lutym 2025 roku we wpisie o tym, że One UI 7 niedługo trafi na Galaxy S23 Ultra, myliłem się, pisząc:

Teraz wiem, że wygląd tego rozwiązania pozostawia wiele do życzenia. Daleko mu pod względem designu i funkcjonalności do Dynamic Island od Apple.

Wielki nieobecny One UI 7, czyli Now Brief

Na funkcję Now Brief czekałem najbardziej. Wydawała mi się najbardziej interesująca, ze wszystkich nowości, jakie trafiły do One UI 7. Stanowi moduł informacyjny, który dynamicznie dostosowuje swój wygląd i zawartość do pory dnia. Rano może zaprezentować przegląd najważniejszych wiadomości lub przypomnieć o zaplanowanych wydarzeniach, a wieczorem podsumuje dzień, pokazując zdjęcia czy dane zdrowotne – takie jak liczba kroków. Na materiałach prasowych szczególnie atrakcyjnie wizualnie prezentowała się właśnie ta część podsumowująca dzień, co można zobaczyć na załączonym wideo.

Warto dodać, że całość działa dzięki sztucznej inteligencji, która analizuje dane pochodzące z różnych źródeł. Funkcja ta nie tworzy nowych treści, a jedynie porządkuje i przedstawia już istniejące informacje na temat aktywności użytkownika, jego zainteresowań oraz przyzwyczajeń.

W mojej ocenie to interesująca alternatywa dla Google Now i znacznie lepiej przemyślana kontynuacja koncepcji znanej z nieudanego Samsung Upday, który był jedynie strumieniem wiadomości. Bardzo ubolewam nad tym, że starsze smartfony nie otrzymały takiego rozwiązania. No cóż, pozostaje mi w najbliższych miesiącach wymienić urządzenie na nowe.

Źródło: opracowanie własne, Samsung. Zdjęcie otwierające: Samsung / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Mam okrojone One UI 7 na Galaxy S23 Ultra. Jestem zawiedziony pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.