Malutkie rodzeństwo szuka nowej rodziny. Wzruszające ogłoszenie pojawiło się... na Facebooku

"Pomóżcie!" – takim słowem rozpoczyna się emocjonalny apel, który pojawił się na Facebooku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu. Tym razem nie chodzi o zbiórkę, wydarzenie czy akcję promującą społeczne wsparcie. Chodzi o dwoje malutkich dzieci, które – jeśli nie znajdzie się dla nich nowy dom – trafią do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Oddali ich dziadkowie, którzy nie mogli już dłużej sprawować opieki. Dziewczynka i chłopiec szukają rodziny adopcyjnej. Ogłoszenie na Facebooku Dziewczynka ma 2 lata i 3 miesiące, chłopiec – zaledwie 1 rok i 4 miesiące. Rodzeństwo jest bardzo ze sobą związane, wspólnie przeszli już więcej, niż większość dorosłych. Najpierw odebrano im biologicznych rodziców – władza rodzicielska została ograniczona decyzją sądu. Później trafiły do domu dziecka, a w grudniu 2024 roku – pod skrzydła dziadków, którzy zostali dla nich rodziną zastępczą. Teraz ten etap się kończy. Dziadkowie z powodów zdrowotnych nie są w stanie dalej się nimi opiekować. – Poszukujemy rodziny, osoby lub kandydatów gotowych pełnić funkcję rodziny zastępczej – informuje wrocławski MOPSna Facebooku i dodaje, że ważne jest nie tylko zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa, ale przede wszystkim to, by mogły pozostać razem. Rodzeństwo jest pogodne, ciekawe świata, dobrze się rozwija i łatwo nawiązuje kontakty z innymi. Zdaniem opiekunów i pracowników ośrodka – dzieci mają ogromny potencjał, ale tylko odpowiednie, stabilne środowisko pozwoli im go w pełni rozwinąć. Ogłoszenie o rodzinie zastępczej na Facebooku? – Sprawa jest bardzo pilna. Dzieci są naprawdę małe, a my nie mamy czasu na standardowe procedury – powiedziała Anna Bytońska z MOPS we Wrocławiu. – Staramy się szukać nowych rodzin wszystkimi możliwymi kanałami. Facebook to dla nas nie tylko sposób dotarcia do większej liczby osób, ale też forma promowania idei rodzicielstwa zastępczego – dodała. Bo choć wiele osób myli adopcję z rodziną zastępczą, to są to zupełnie różne formy opieki. Rodzina zastępcza to rozwiązanie tymczasowe, choć czasem trwa latami. Dziecko formalnie pozostaje w systemie pieczy zastępczej i nie zostaje przysposobione przez rodzinę. Rodzice zastępczy dostają wsparcie od państwa – finansowe i psychologiczne – oraz przechodzą odpowiednie szkolenia przed rozpoczęciem opieki. Adopcja z kolei to trwałe przysposobienie dziecka – od tego momentu staje się ono prawnie częścią nowej rodziny. Ale do adopcji mogą trafić tylko dzieci, wobec których sąd całkowicie pozbawił rodziców biologicznych władzy rodzicielskiej. W przypadku tego rodzeństwa wciąż jest mowa o ograniczeniu tej władzy, dlatego na tym etapie możliwe jest jedynie umieszczenie ich w rodzinie zastępczej. To rozwiązanie, które w Polsce jest wciąż za mało popularne. Tymczasem, jak pokazują statystyki, co roku kilka tysięcy dzieci trafia do domów dziecka tylko dlatego, że zabrakło rodzin zastępczych. A przecież każde dziecko zasługuje na to, by wychowywać się w domu, wśród ludzi, którzy dają mu ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Dlatego MOPS liczy, że ta historia poruszy czyjeś serce. I że znajdzie się ktoś, kto będzie gotów podjąć się tej ważnej, choć niełatwej roli. – Dwa małe serduszka naprawdę czekają na dom. A może to właśnie ty możesz im go dać? – kończy swój apel ośrodek.

Kwi 10, 2025 - 14:55
 0
Malutkie rodzeństwo szuka nowej rodziny. Wzruszające ogłoszenie pojawiło się... na Facebooku
"Pomóżcie!" – takim słowem rozpoczyna się emocjonalny apel, który pojawił się na Facebooku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu. Tym razem nie chodzi o zbiórkę, wydarzenie czy akcję promującą społeczne wsparcie. Chodzi o dwoje malutkich dzieci, które – jeśli nie znajdzie się dla nich nowy dom – trafią do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Oddali ich dziadkowie, którzy nie mogli już dłużej sprawować opieki. Dziewczynka i chłopiec szukają rodziny adopcyjnej. Ogłoszenie na Facebooku Dziewczynka ma 2 lata i 3 miesiące, chłopiec – zaledwie 1 rok i 4 miesiące. Rodzeństwo jest bardzo ze sobą związane, wspólnie przeszli już więcej, niż większość dorosłych. Najpierw odebrano im biologicznych rodziców – władza rodzicielska została ograniczona decyzją sądu. Później trafiły do domu dziecka, a w grudniu 2024 roku – pod skrzydła dziadków, którzy zostali dla nich rodziną zastępczą. Teraz ten etap się kończy. Dziadkowie z powodów zdrowotnych nie są w stanie dalej się nimi opiekować. – Poszukujemy rodziny, osoby lub kandydatów gotowych pełnić funkcję rodziny zastępczej – informuje wrocławski MOPSna Facebooku i dodaje, że ważne jest nie tylko zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa, ale przede wszystkim to, by mogły pozostać razem. Rodzeństwo jest pogodne, ciekawe świata, dobrze się rozwija i łatwo nawiązuje kontakty z innymi. Zdaniem opiekunów i pracowników ośrodka – dzieci mają ogromny potencjał, ale tylko odpowiednie, stabilne środowisko pozwoli im go w pełni rozwinąć. Ogłoszenie o rodzinie zastępczej na Facebooku? – Sprawa jest bardzo pilna. Dzieci są naprawdę małe, a my nie mamy czasu na standardowe procedury – powiedziała Anna Bytońska z MOPS we Wrocławiu. – Staramy się szukać nowych rodzin wszystkimi możliwymi kanałami. Facebook to dla nas nie tylko sposób dotarcia do większej liczby osób, ale też forma promowania idei rodzicielstwa zastępczego – dodała. Bo choć wiele osób myli adopcję z rodziną zastępczą, to są to zupełnie różne formy opieki. Rodzina zastępcza to rozwiązanie tymczasowe, choć czasem trwa latami. Dziecko formalnie pozostaje w systemie pieczy zastępczej i nie zostaje przysposobione przez rodzinę. Rodzice zastępczy dostają wsparcie od państwa – finansowe i psychologiczne – oraz przechodzą odpowiednie szkolenia przed rozpoczęciem opieki. Adopcja z kolei to trwałe przysposobienie dziecka – od tego momentu staje się ono prawnie częścią nowej rodziny. Ale do adopcji mogą trafić tylko dzieci, wobec których sąd całkowicie pozbawił rodziców biologicznych władzy rodzicielskiej. W przypadku tego rodzeństwa wciąż jest mowa o ograniczeniu tej władzy, dlatego na tym etapie możliwe jest jedynie umieszczenie ich w rodzinie zastępczej. To rozwiązanie, które w Polsce jest wciąż za mało popularne. Tymczasem, jak pokazują statystyki, co roku kilka tysięcy dzieci trafia do domów dziecka tylko dlatego, że zabrakło rodzin zastępczych. A przecież każde dziecko zasługuje na to, by wychowywać się w domu, wśród ludzi, którzy dają mu ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Dlatego MOPS liczy, że ta historia poruszy czyjeś serce. I że znajdzie się ktoś, kto będzie gotów podjąć się tej ważnej, choć niełatwej roli. – Dwa małe serduszka naprawdę czekają na dom. A może to właśnie ty możesz im go dać? – kończy swój apel ośrodek.