Konferencja Rubena Amorima: Rasmus Hojlund nie trafi do siatki, jeśli będzie poza grą
Podczas pomeczowej konferencji prasowej, Ruben Amorim podkreślił, że kibice Manchesteru United zasługują na prawdę po porażce 0:1 z Wolverhampton, która...

Podczas pomeczowej konferencji prasowej, Ruben Amorim podkreślił, że kibice Manchesteru United zasługują na prawdę po porażce 0:1 z Wolverhampton, która okazała się 15. niepowodzeniem w tym sezonie Premier League.
Portugalczyk był bezpośredni w ocenie tego spotkania i zasugerował, że jedynie jego szczere wypowiedzi są tym, co może w tej chwili zaoferować kibicom. Kolejnym punktem dyskusji był występ Rasmusa Hojlunda oraz debiut Tylera Fredricsona.
Ruben, dominowaliście przez dłuższe fragmenty spotkania. Czy jesteś sfrustrowany wynikiem?
– Jeśli nie zdobywasz goli, nic innego się nie liczy. Udało nam się zablokować poczynania kilku dobrych zawodników przeciwnika, a jeden stały fragment okazał się kluczowy dla wyniku. To wszystko.
Czy 15. porażka w Premier League przypomina o tym, co musi się wydarzyć latem?
– Zajmiemy się tym na końcu. Mamy plan i rozmawiamy o tym każdego dnia. Ale sezon jeszcze się nie skończył, więc skupmy się na tym, co przed nami.
Co możesz powiedzieć fanom, którzy szukają czegoś pozytywnego?
– Mówimy kibicom prawdę. W naszej drużynie brakuje wielu rzeczy. Mamy wiele do zrobienia i musimy skupić się na tym, aby ulepszyć drużynę krok po kroku. Trzeba zrozumieć, że tak będzie wyglądała końcówka sezonu. A potem musimy coś zrobić.
Czy istnieją argumenty za tym, aby usunąć Rasmusa Hojlunda z pierwszych stron gazet?
– Jeśli spojrzysz na różne mecze, mamy kilku zawodników, którzy zmarnowali duże szanse. To jest kwestia zespołowa. Nie chodzi tylko o Rasmusa, ale oczywiście, jego gra polega na zdobywaniu bramek, ponieważ jest napastnikiem.
Jak podtrzymujesz go na duchu?
– Jedyny sposób, jaki znam, to praca nad nim i pokazywanie filmów. Nie trafi do siatki, jeśli będzie poza grą. Musi strzelić jednego. To wszystko, czego potrzebuje napastnik.
Czy ten mecz pokazał, że konieczne jest pozyskanie sprawdzonego strzelca?
– Ponownie, to kwestia drużyny. Oczywiście, mamy pomysł na to, czego potrzebuje ten zespół. Ale także gramy w ustawieniu trójką ofensywnych zawodników, aby mogli strzelać gole. Mamy pomocników, którzy potrafią dotrzeć do strefy ataku i widzieliście to dzisiaj. Musimy się poprawić jako drużyna, ponieważ jeśli nie zdobywasz bramek w tej lidze, niemożliwe jest wygrywanie meczów.
Jak poradził sobie Tyler Fredricson? Czy on i inni młodzi zawodnicy, będę mieli szansę wywalczyć sobie miejsce w tej drużynie na następny sezon?
– Tego nie wiem. Sezon się jeszcze nie skończył. Tyler spisał się naprawdę dobrze, ale mogliśmy mu podarować lepsze wspomnienia z pierwszego występu.