
W środowym Superpucharze Polski Wisła Kraków zaprezentowała się z dobrej strony zarówno sportowo, jak i kibicowsko, ale trofeum i tak trafiło do aktualnego mistrza Polski - Jagiellonii Białystok. W towarzystwie selekcjonera Michała Probierza i zaledwie 11 tys. kibiców na PGE Narodowym, który szybko po końcowym gwizdku opustoszał, zespół Adriana Siemieńca wygrał 1:0 i może przez chwilę poświętować czwarte w historii klubu trofeum. Ten mecz udowodnił jednak, że przed rywalizacją w Lidze Konferencji z Betisem Sewilla białostoczanie mają jeszcze ogrom pracy do wykonania.