Klienci są już zmęczeni wojną cenową Lidla i Biedronki. Nowe badanie

Konsumenci nie postrzegają wojny cenowej między dyskontami pozytywnie, już tylko mniej niż co piąty wierzy, że taka rywalizacja Lidla i Biedronki jest dla niego korzystna - tak wynika z badania UCE Research i agencji Hybrid Europe, które przedstawiła Rzeczpospolita.

Kwi 24, 2025 - 14:19
 0
Klienci są już zmęczeni wojną cenową Lidla i Biedronki. Nowe badanie
– Widać jasno, że konsumenci nie postrzegają wojny cenowej między dyskontami jako korzystnej. Mała liczba wskazań aprobujących wojnę cenową może sugerować, że choć klienci cenią niskie ceny, to jednocześnie mogą obawiać się negatywnych skutków agresywnych działań cenowych, jak spadek jakości produktów czy ograniczenie asortymentu – mówi Adam Iwiński, prezes Hybrid Europe.
 

Klienci nie wierzą w korzyści z wojny cenowej

 
Obecnie już tylko 19,3 proc. respondentów uważa, że akcja prowadzona przez sieci Lidl i Biedronka jest potrzebna i działa na korzyść konsumentów. Rzeczpospolita cytując badania UCE Research i agencji Hybrid Europe, podkreśla że dominacja osób niezdecydowanych wskazuje, że dla wielu konsumentów strategie cenowe sieci są mniej istotne niż ich codzienne doświadczenia zakupowe. 
 
Michał Rosiak z Hybrid Europe podkreśla, że niezdecydowani konsumenci mogą w przyszłości przechylić się zarówno w stronę odpowiedzi „tak”, jak i „nie”, w zależności od tego, jakie skutki wojny cenowej będą dla nich bardziej odczuwalne. Jeśli agresywna konkurencja cenowa utrzyma niskie ceny i jednocześnie nie wpłynie negatywnie na jakość produktów czy dostępność asortymentu, część z nich może uznać ją za korzystną. 
 

Liczy się nie tylko cena

 
Z kolei przedłużająca się presja na marże detalistów, skutkująca potencjalnymi ograniczeniami w ofercie czy spadkiem jakości, może skłonić konsumentów do negatywnej oceny tej sytuacji. Kluczowe będą także czynniki makroekonomiczne: przy wysokiej inflacji i wolniejszym wzroście płac konsumenci mogą bardziej doceniać niższe ceny, ale jeśli sytuacja gospodarcza się ustabilizuje, inne aspekty zakupów, takie jak jakość czy komfort, mogą stać się ważniejsze – dodaje ekspert.
 
– Czas, kiedy koszki porównawcze sieci handlowych były dla konsumentów wiarygodnym źródłem informacji o poziomie cen, się skończył. Jest to efektem „przeeksploatowania” tego tematu przez konkurujące ze sobą sieci dyskontów – podkreśla Piotr Biela z Grupy Blix.