
Julia von Stein długo marzyła o swoim księciu z bajki. Wreszcie trafiła na takiego, który podwiezie ją jej drogocennym autem, wleje paliwo do zbiornika, a jak trzeba, to i ochroni swą ukochaną przed całym światem. Fotoreporterzy pojechali za nimi na stację paliw.