Dzielnicowa z Biłgoraja zapobiegła tragedii. Wyciągnęła mężczyznę z wody
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji dzielnicowej młodszej aspirant Anny Wolanin z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, udało się zapobiec tragedii. Funkcjonariuszka uratowała życie mężczyzny, który leżał częściowo zanurzony w wodzie pod kładką nad rzeką Biała Łada.


Hasło „Pomagamy i chronimy” nie jest dla policjantów jedynie pustym sloganem, lecz rzeczywistym zobowiązaniem do działania. Dowiodła tego młodszy aspirant Anna Wolanin z biłgorajskiej komendy, która podczas pełnienia służby wykazała się wyjątkowym profesjonalizmem i empatią.
Do zdarzenia doszło w sobotni poranek, około godziny 7.30. Do funkcjonariuszki, która pełniła służbę na terenie Biłgoraja, podeszła osoba postronna. Zgłosiła, że pod kładką nad rzeką Biała Łada leży mężczyzna twarzą skierowaną do ziemi, który nie reaguje na wołanie. Informacja natychmiast wzbudziła niepokój dzielnicowej, która niezwłocznie udała się na wskazane miejsce.
Po przybyciu na miejsce policjantka potwierdziła zgłoszenie. Mężczyzna znajdował się częściowo w wodzie i nie reagował na jej wezwania. Ryzykując własne bezpieczeństwo, funkcjonariuszka zeszła po śliskiej skarpie i przystąpiła do sprawdzenia stanu poszkodowanego. Wyczuwalna woń alkoholu oraz brak reakcji sprawiły, że niezwłocznie podjęła decyzję o wyciągnięciu mężczyzny z wody.
Zamroczony 46-latek nie był w stanie samodzielnie się poruszać. Dzielnicowa zabezpieczyła go do czasu przybycia dodatkowego patrolu policji. Wspólnymi siłami udało się przenieść mężczyznę w bezpieczne miejsce. Na szczęście nie wymagał on pomocy medycznej. Po zakończeniu interwencji został przekazany pod opiekę swojej rodziny.
Postawa młodszej aspirant Anny Wolanin po raz kolejny potwierdza, jak ważna jest gotowość do działania i szybka reakcja w sytuacjach zagrożenia życia. To właśnie dzięki takim funkcjonariuszom policyjne hasło „Pomagamy i chronimy” nabiera rzeczywistego znaczenia.
Policja apeluje również do obywateli, by nie pozostawali obojętni na ludzką krzywdę. Każdy z nas może odegrać kluczową rolę w uratowaniu czyjegoś życia – wystarczy zareagować.