Donald Tusk o sprawcach podpalenia centrum handlowego w Warszawie. Nowe informacje

"Wiemy już na pewno, wielki pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb" - przekazał premier Donald Tusk. Jak oświadczył szef rządu, działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji. Co jeszcze zdradził premier?

Maj 12, 2025 - 07:45
 0
Donald Tusk o sprawcach podpalenia centrum handlowego w Warszawie. Nowe informacje

Donald Tusk poinformował, że część sprawców podpalenia kompleksu Marywilska 44 przebywa już w areszcie, a "reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana". "Dopadniemy wszystkich!" - zapewnia premier.

Śledztwo ws. Marywilskiej 44 wciąż trwa

W niedzielę oświadczenie w sprawie pożaru centrum handlowego Marywilska 44 wydali też wspólnie minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar i minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Jak przypomniano, do pożaru centrum handlowego doszło 12 maja 2024 r.; całkowicie spłonęło wówczas 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych.

"Od roku Mazowiecki Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przy wsparciu Komendy Stołecznej Policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi intensywne śledztwo wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia. Polskie służby współpracują ze stroną litewską, gdzie również część sprawców realizowała działania dywersyjne" - napisano w oświadczeniu.

Jak wskazano, prowadzone śledztwo zaangażowało nadzwyczajne środki. "W oględzinach na terenie pogorzeliska, trwających łącznie 121 dni, wzięło udział 55 prokuratorów i 100 policjantów, wspieranych przez ekspertów i techników. Przesłuchano ponad 70 świadków oraz 530 pokrzywdzonych" - przekazano.

To Rosja stoi za podpaleniem Marywilskiej 44

"Obecnie, na podstawie zgromadzonych dowodów wiemy, że pożar był efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia oraz sposobu jego dokumentowania przez sprawców. Działania ich były organizowane i kierowane przez ustaloną osobę przebywającą w Federacji Rosyjskiej. Część sprawców przebywa już w areszcie, pozostali są zidentyfikowani i poszukiwani. Prokuratura, Policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego kontynuują czynności śledcze i operacyjne mające na celu ich ujęcie" - dodali autorzy oświadczenia.

Bodnar i Siemoniak zapewniają, że polskie władze są zdeterminowane, aby pociągnąć do odpowiedzialności "sprawców haniebnych aktów dywersji oraz osoby nimi kierujące". "Jednocześnie pragniemy podziękować wszystkim funkcjonariuszom publicznym zaangażowanym w śledztwo, zarówno na płaszczyźnie procesowej jak i operacyjno-rozpoznawczej. Wykonują Państwo z pełnym zaangażowaniem świetną pracę na rzecz bezpieczeństwa naszej Ojczyzny i obywateli, wykrywając, zwalczając i przeciwdziałając działaniom dywersyjnym organizowanym i kierowanym z Federacji Rosyjskiej" - dodali ministrowie w oświadczeniu.

image

Donald Tusk: to rosyjskie służby specjalne odpowiadają za podpalenie hali Marywilskiej 44