Brzoska odchodzi, bo Tusk jak zwykle pajacuje? Tym razem udając Trumpa
Siłą rzeczy II Muszę przyznać, że chyba nikt nie bawi mnie ostatnio tak bardzo, jak Donald Tusk. Kiedyś potrafił tej sztuki dokonywać także Mateusz Morawiecki, lecz dziś, gdy po dawnym Morawieckim pozostał tylko cień, w grze o mój dobry humor pozostał już tylko "król Europy".

