Stworzono baton energetyczny dla pszczół. Ma za zadanie im pomóc, gdy zabraknie kwiatowego pyłku
Naukowcy opracowali pierwszą w pełni syntetyczną karmę dla pszczół. Odżywczy baton można umieszczać w ulach podczas kryzysowych sytuacji, na przykład gdy w pobliżu brakuje odpowiedniego pożywienia, lub zimą.
Spis treści Innowacyjny „baton energetyczny” dla pszczół Dlaczego trzeba dokarmiać pszczoły? Dokarmianie pszczół to konieczność w dzisiejszym komercyjnym pszczelarstwie. Ale dotychczas brakowało odpowiedniej karmy, spełniającej wszystkie – niemałe – potrzeby tych pracowitych owadów. Naukowcy ze Stanowego Uniwersytetu w Waszyngtonie we współpracy z firmą APIX Biosciences opracowali „baton energetyczny” dla pszczół. Wynalazek ten może pomóc między innymi w walce z tzw. colony collapse disorder (CCD) – masowym wymieraniem pszczelich rodzin. Innowacyjny „baton energetyczny” dla pszczół Dotychczas pszczoły były jedynymi zwierzętami hodowlanymi, dla których nie opracowano zbilansowanej, sztucznej karmy. To się właśnie zmieniło. Naukowcy ze Stanowego Uniwersytetu w Waszyngtonie i firma APIX Biosciences z Belgii wspólnie stworzyli pierwsze syntetyczne „batony energetyczne” przeznaczone dla pszczół. Produkt pozytywnie przeszedł testy terenowe na pszczelich rodzinach wykorzystywanych do zapylania borówek amerykańskich i słoneczników w stanie Waszyngton, gdzie naturalny pyłek jest niskiej jakości. Pszczoły dokarmiane batonem żyły dłużej i rosły szybciej od karmionych standardową dietą bez suplementacji. Kluczowy składnik nowej karmy to izofukosterol – związek naturalnie występujący w pyłku kwiatowym. Różne sterole, m.in. 24-metylenocholesterol licznie występują w pyłkach roślin. Autorzy projektu podkreślają, że chociaż syntetyczna karma nie zastąpi naturalnego pyłku, to w sytuacjach kryzysowych — takich jak masowe utraty siedlisk czy susze — może odegrać kluczową rolę w utrzymaniu zdrowych kolonii pszczół. „Baton energetyczny” jest efektem ponad 10 lat badań i współpracy naukowców z pszczelarzami. Trwają przygotowania do wprowadzenia go na rynek amerykański, planowanego na połowę 2026 roku. Badania te to odpowiedź na globalny kryzys trapiący owady zapylające, w tym m.in. dramatyczne spadki populacji pszczół. Zapylają one około 75% upraw na świecie oraz 90% dziko rosnących roślin kwiatowych. Bez pszczół ekosystem Ziemi załamałby się. Dlaczego trzeba dokarmiać pszczoły? Wydawałoby się, że owady tak mądre i pracowite jak pszczoły nie mają problemów ze znalezieniem pożywienia. A jednak to nie zawsze prawda. Na świecie pszczelarstwo to ogromny, komercyjny przemysł, a ule są wożone z miejsca na miejsce. Pszczele rodziny mają za zadanie zapylać konkretne uprawy. Ich dieta jest zatem znacznie bardziej monotonna i niezdrowa, niż pszczół żyjących blisko naturalnych środowisk. Lecz także naturalne środowiska cierpią na coraz większe wyjałowienie i spadek bioróżnorodności, co przekłada się na kondycję pszczół. Gwałtowne zjawiska pogodowe też coraz częściej powodują straty w pszczelich rodzinach. Ponadto w krajach o umiarkowanym klimacie pszczoły zimą są zawsze dokarmiane. Przeważnie jest to pokarm bardzo niskiej jakości – syrop cukrowy. Nowy „baton energetyczny” jest od niego znacznie lepszy. Źródło: Proceedings of the Royal Society B Nasza autorka